Szokujące słowa znanego rapera. Tak mówił w Kanale Zero

Na Kanale Zero zobaczyć mogliśmy niedawno rapera Quebonafide. Kilku godzinną rozmowę przeprowadził z nim Krzysztof Stanowski. Rozmawiano na tematy polityczne, w tym te dotyczące wyborów prezydenckich. 

Wyznał, że nie głosował na Rafała Trzaskowskiego, gdyż o wiele bliższe są mu wartości konserwatywne. 

"Postrzegam siebie dzisiaj jako trochę bardziej konserwatywną osobę, ale też nie przesadzajmy, bo w ramach polityki moralnej czy społecznej jest pewnie trochę inaczej. To jest jakaś taka hybrydowość"

-mówił

 Stanowski dopytywał więc czy mowa tutaj np o patriotyzmie gospodarczym. Raper odpowiedział, że tak dodając, że nie tylko o to tutaj chodzi. 

"Brakuje mi już chyba tylko kwestii wiary, żeby być pełnym konserwatystą. Bardzo mocno wierzę w to, że nic tak nie reperuje twojego stanu psychicznego, jak bycie we wspólnocie. Uważam, że ludzie bardzo tego potrzebują, potrzebują tradycji, posiadania czegoś, co ich zrzesza. Mam bardzo duże rozczarowanie skrajnym liberalizmem, pomimo tego, że przez chwilę byłem w to zapatrzony. Myślę, że skrajny liberalizm bardzo często prowadzi do egoizmu, a egoizm z kolei prowadzi do jakiejś totalnej destrukcji, krachu"

-dodał. 

Podkreślił że powraca obecnie do konserwatywnych wartości, które były propagowane w jego rodzinnym domu. 

"Mam teraz fazę powrotu do konserwatywnych wartości, z których wychodziłem, bo u mnie w domu, szczególnie tata, był ich orędownikiem. I mam poczucie, że jest w tym jakiś sens"

-puentował