Dyktatura Tuska zatrzymała Ziobrę

Przed godziną 10.30 samolot ze Zbigniewem Ziobrą na pokładzie wylądował na lotnisku Chopina w Warszawie. I od razu, jak jeszcze były minister sprawiedliwości nie stanął na płycie lotniska, został od razu zatrzymany przez policję Tuska i Kierwińskiego. Takie upadku państwa nie widzieliśmy dawno.
Na pokładzie samolotu Zbigniew Ziobro leciał w towarzystwie dziennikarszy TV Republika, którzy relacjonowali na bieżąco wszystko co dzieje się od razu po wylądowaniu na warszawskim Okęciu.
Możemy zobaczyć, jak Zbigniew Ziobro - który jeszcze nie wyszedł na płytę lotniska, jak wszyscy pasażerowie - od razu został zatrzymany przez przedstawiciela policji i poproszony o wejście do samochodu, który już czekał przy samolocie.
Były minister sprawiedliwości powiedział, że policja działa niezgodnie z prawem, bo nie może zatrzymać polityka w momencie, jak istnieje wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który jasno mówi, że Komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie.
- W państwie bezprawie trudno się spodziewać czegoś innego
- powiedział Ziobro obecnemu na pokładzie reporterowi TV Republika, Adrianowi Boreckiemu.
Zobacz moment zatrzymania:
Skandal! Upartyjniona policja Tuska i Kierwińskiego zatrzymała @ZiobroPL podczas wychodzenia z samolotu. Mamy totalnie dyktatorskie standardy w Polsce. pic.twitter.com/uzmGBHLI1A
— Biały Kruk (@WydBialyKruk) September 29, 2025