Czarnek zostanie Premierem?

Podczas sobotniej manifestacji w Warszawie, zorganizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość, Prezes PiS Jarosław Kaczyński publicznie wypowiedział pewne słowa, które wielu komentatorów uznało, że właśnie przedstawiono oficjalnego kandydata na Premiera ze strony PiS-u.
Podczas przemowy Jarosława Kaczyńskiego na Placu Zamkowym padło takie stwierdzenie:
„Nie był jak dotąd premierem, ale pewnie będzie - pan Przemek, pan minister Przemysław Czarnek”
- tak prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział byłego szefa resortu edukacji i nauki przed jego wystąpieniem podczas wielkiej manifestacji PiS w Warszawie.
Sam prof. Przemysław Czarnek odniósł się do tych słów Kaczyńskiego w wpolsce24 mówiąc:
Każda pochwała ze strony szefa zawsze robi ciepło na serduszku, więc ja się od tego nie uchylam. W ogóle byłem zaszczycony, że byłem w gronie tych pięciu osób, które przemawiały na placu w imieniu Prawa i Sprawiedliwości zaczynając od pana prezesa, przez panią premier Beatę Szydło, pana premiera Mariusza Błaszczaka i pana premiera Mateusza Morawieckiego
— wskazał.
Już bycie w tym gronie robi człowiekowi rzeczywiście wielką przyjemność. Natomiast dodatkowo to, jak zostałem przedstawiony, z całą pewnością to nie było przykre. Natomiast nie wyciągałbym z tego jakichś pochopnych wniosków. Pan prezes Jarosław Kaczyński, przedstawiając wszystkich mówców, o wszystkich mówił „premier”, bo wszyscy premierami byli. Natomiast ja nie byłem, więc też powiedział, że „nie byłem, ale może będę”, więc nic z tego specjalnego nie wynika poza zaszczytem, że mogłem przemówić do tłumów Polaków na Placu Zamkowym w Warszawie w imieniu Prawa i Sprawiedliwości i mówić o edukacji, o nauce, o tożsamości, o dziedzictwie i o przyszłości nowoczesnej, za co bardzo dziękuję
— powiedział.
I dodał również:
Z całą pewnością jestem gotowy do różnych zobowiązań wobec państwa polskiego i do różnych działań, tak jak byłem na ławce do ministerstw i przymierzano mnie do Ministerstwa Sprawiedliwości w pewnym momencie, później połączono Ministerstwo Edukacji i Ministerstwo Nauki i zostałem ministrem edukacji i nauki, tak jestem gotowy także na inne wyzwania. Ale to, kto będzie premierem, naprawdę nie jest dzisiaj przedmiotem naszych debat. Przedmiotem naszych debat jest to, jak przygotować się najlepiej, jak to jest możliwe i jak najszybciej, do tego, żeby objąć władzę w każdym momencie, dlatego że to państwo jest niszczone na naszych oczach i to, w jakiej konfiguracji przyjdzie nam przejmować władzę, czy teraz jeszcze w tym Sejmie, współpracując z siłami, które są w tym Sejmie jeszcze przed wyborami, czy już po wyborach, które będą w 2027 roku, czy może wcześniej, to już to będzie decydowało o tym, kto będzie najlepszy na tej ławce Prawa i Sprawiedliwości do tworzenia rządu. Dziś trudno spekulować nawet, kto to mógłby być.
Śledząc karierę polityczną Przemysława Czarnka można na pewno powiedzieć jedno: to bardzo sprawny i inteligentny polityk, potrafiący znaleźć platformę do dialogu nawet tam, gdzie wydaje się to niemożliwe. I do tego niezwykle dobrze puentuje absurdy wypowiadane przez obecnie rządzących. Jako Premier, czemu nie!
Źródło: Wpolityce.pl