Makabra pod Radomiem! 36-latek zaatakował rodziców, jedno nie żyje!

W miejscowości Jedlnia-Letnisko doszło do zbrodni rodzinnej.
Według ustaleń policji, 36-letni mężczyzna zaatakował swoich rodziców. 63-letni mężczyzna został zamordowany przez syna, a 61-letnią kobieta mająca rany kute tułowia, zdołała jeszcze zadzwonić na policję.
Dzisiaj (17.10) po godz. 12.30 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w Jedlni-Letnisko (pow. radomski) w jednym z domów 36-latek miał zaatakować swoich rodziców.
- relacjonują służby.
Ranna kobieta została przewieziona do szpitala, a policja zatrzymała 36-letniego agresora.
Na miejscu zmarł 63-letni mężczyzna, a 61-letnia kobieta trafiła do szpitala. 36-latek został zatrzymany przez policjantów. Był trzeźwy.
Podano też, że syn pary na co dzień nie mieszkał z rodzicami. Najprawdopodobniej więc przyjechał do rodzinnego domu w odwiedziny i doszło do awantury lub też celowo - z zamiarem zabójstwa. To jednak, jak doszło do mordu, wyjaśni śledztwo.
W ciągu ostatnich dwóch lat nie było w tym miejscu interwencji. Policjanci prowadzą na miejscu czynności pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód w Radomiu.
- przekazano.
Obecnie czyn 36-latka wstępnie zakwalifikowano jako zabójstwo i usiłowanie zabójstwa, prawdopodobnie z użyciem noża.
Trwają czynności w tej sprawie.
Dzisiaj (17.10) po godz. 12.30 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w Jedlni-Letnisko (pow. radomski) w jednym z domów 36-latek miał zaatakować swoich rodziców. Na miejscu zmarł 63-letni mężczyzna, a 61-letnia kobieta trafiła do szpitala. 36-latek został zatrzymany przez… pic.twitter.com/DKuPSbywk1
— Policja Mazowsze (@PolicjaMazowsze) October 17, 2025