Tragiczne wieści z Izraela. Nie żyje ostatni uczestnik powstania w getcie warszawskim!
W wieku 99 lat zmarł Michael Smuss, który walczył w postaniu w warszawskim getcie.
Michael Smuss urodził się w 1926 roku w Gdańsku i już w 1933 roku Niemcy zakazali Żydom nauki w szkole.
Widziałem, jak wchodzili do mojej szkoły i rozmawiali z moim nauczycielem, po czym zostałem odesłany do domu.
Potem mój ojciec zaczął uczyć mnie języka niemieckiego i historii, co okazało się niezwykle ważne dla mojego późniejszego przetrwania.
- wspominał.
Następnie jego rodzina przeprowadziła się do Łodzi, a w czasie wojny trafiła do warszawskiego getta.
Tam Smuss ryzykował życie, przemycając broń do getta i wynosząc listy, ponadto preparował bomby i był zaangażowany w zbieranie broni od grupy włoskich żołnierzy wysłanych do getta warszawskiego
W getcie Żydzi byli głodzeni i – średnio dziewięć osób dzieliło pokój normalnej wielkości – oczekując na deportację do obozów koncentracyjnych i ośrodków zagłady.
- przypomina timesofisrael.com
Przeżycia wojenne i pobyt w getcie to ogromna trauma, jednak powstaniec widział w tym co przeżył, większy sens.
Dziękuję Bogu za uratowanie mnie. Wyciągnął mnie stamtąd z jakiegoś powodu – żebym mógł opowiedzieć ludziom o tym, co się stało.
- powiedział Smuss.
Michael Smuss zmarł w wieku 99 lat w Izraelu.
źródło: https://www.timesofisrael.com/