Zainstalował mObywatela i Janosika w telefonie. Oto, co się stało! „To my jesteśmy produktem”

0
0
yanosik/mObywatel
yanosik/mObywatel / gov.pl/materiały producenta

- Współczesne aplikacje, takie jak Janosik czy Google Maps zbierają informację na temat prędkości, z jaką poruszaliście się na danym odcinku, jaka była Wasza rola, czy po prostu jechaliście pociągiem czy jako kierowca – podkreśla Radek Pogoda, znany komentator geopolityczny i biznesowy.

W podcaście na kanale „Expert w Bentleyu” Pogoda wyjaśnia, jakie zagrożenia dla naszej prywatności pojawiają się wskutek korzystania z popularnych aplikacji na smartfony, zarówno rządowych jak i komercyjnych. Na tapet wziął popularne aplikacje z nawigacją satelitarną oraz popularną mObywatel, wydaną przez Ministerstwo Cyfryzacji.

„Taka aplikacja, jak mObywatel, pozowana połączyć nasz numer PESEL, dowód osobisty z miejscem w którym się znajdujemy”

- wyjaśnia Radek Pogoda, i dodaje:

„Bo przecież oczywistym jest, że ma ona związek z systemem GPS, który na podstawie danych w naszych telefonach pokazuje, gdzie dokładnie się znajdujemy”.

Autor podcastu zauważa, że system ten działa na podobnych zasadach, jak popularne aplikacje dla kierowców.

„Janosik, na podstawie naszej aktywności ocenia, czy jechaliśmy zgodnie z przepisami ruchu drogowego, czy też te przepisy łamiemy i wystawia za to oceny”

– podkreśla Radek Pogoda. Zauważa jednocześnie, że aplikacje tego typu omijają dawniejsze możliwości uniezależnienia telefonu od użytkownika, na przykład podczas zakładania adresu e-mail niepowiązanego z naszą tożsamością.

„Takiego mObywatela obecnie jednocześnie wprowadza wiele krajów”

– podkreśla, a jako przykład podaje Wielką Brytanię, w której, jak zauważa dotąd obowiązywały niespotykane standardy wolności.

Materiał dostępny jest w serwisie youtube.com:

 

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną