Nawet Litwini protestują przeciwko cięciom w TVP Wilno! "Stoi w obliczu poważnego zagrożenia"
Informacje o cięciach finansowych w TVP Wilno i zintegrowaniu stacji ze strukturą podporządkowaną TVP World wywołały duże poruszenie na Litwie. Jak się okazuje, przeciwko takiemu krokowi protestują nie tylko miejscowi Polacy, ale nawet część Litwinów.
Jak zauważa "Rzeczypospolita", "celem stacji TVP World jest przede wszystkim promocja Polski i polskiej perspektywy na Zachodzie". - Dlatego też pomysł inkorporacji TVP Wilno w skład tej redakcji jest nieuzasadniony zarówno merytorycznie, jak i systemowo. TVP Wilno realizuje zupełnie inną misję medialną niż TVP World. Wileńska telewizja nie jest projektem wizerunkowym, lecz medium mniejszościowym i lokalnym, pełniącym funkcję informacyjną, kulturotwórczą, a przede wszystkim ochronną wobec polskiej społeczności na Litwie - wskazano w gazecie.
Decyzja TVP S.A. w likwidacji poruszyła miejscowych Polaków. Do Polski zaczęły płynąć petycje, apele, listy otwarte, stanowiska. Jak się okazuje, nie tylko. List otwarty w obronie TVP Wilno wystosowało na początku grudnia choćby środowisko skupione wokół „Jerzy Giedroyc dialogo ir bendradarbiavimo forumas”. Zdaniem organizacji, TVP Wilno wzmacnia nie tylko polską mniejszość, lecz również państwo litewskie wobec agresywnej polityki informacyjnej Rosji.
Swoje zaniepokojenie cięciami w stacji wyraziła choćby litewska posłanka TS-LKD, Daiva Ulbinaitė. Głos w sprawie zabrał także mer litewskiej stolicy, Valdas Benkunskas. - Jak wiadomo, w Wilnie od wielu stuleci żyje liczna i głęboko zakorzeniona społeczność polska, która stanowi integralną część miasta. Mieszkańcy ci od dawna korzystają z możliwości śledzenia bieżących wydarzeń w swoim codziennym języku, dzięki mediom ukierunkowanym na bezpieczeństwo Litwy i całej Europy. W obecnych realiach – gdy Kreml prowadzi wojnę z Europą na terytorium Ukrainy – dostęp do rzetelnej informacji ma znaczenie szczególne. Dziś jednak jeden z kluczowych kanałów informacyjnych stoi w obliczu poważnego zagrożenia - napisał w liście skierowanym do prezydentów miast partnerskich w Polsce.
Według "Rzeczypospolitej", "mamy do czynienia ze zjawiskiem bezprecedensowym – po raz pierwszy w historii litewskie media i opiniotwórcze środowiska otwarcie wystąpiły w obronie polskojęzycznego medium na Litwie". - Marginalizacja TVP Wilno jako jedynego profesjonalnego polskojęzycznego nadawcy na Litwie miałaby poważne konsekwencje społeczne i polityczne - czytamy w gazecie.
Źródło: rp.pl