Takiej zmiany nie było od 90 lat! Polacy ją odczują
Z początkiem nowego roku zaczną obowiązywać zmiany w polskiej ortografii. Tak dużych nie było od 90 lat.
Celem zmian jest ujednolicenie zasad i ułatwienie piszącym ich nauczenia się oraz stosowania w praktyce. Dotyczą one niektórych reguł używania wielkich i małych liter, a także pisowni łącznej lub rozdzielnej oraz użycia łącznika. Tak dużych zmian w polskiej ortografii nie było od 90 lat. Jest to również jedna z głębszych reform ortografii w ostatnim czasie w krajach słowiańskich.
W XXI wieku reformy ortografii w innych krajach słowiańskich były przeprowadzane niezwykle rzadko. Do tego miały jednak charakter drobny, a nie rewolucyjny, bo do znacznych zmian w językach poszczególnych krajów dochodziło wcześniej, na przykład w XX wieku - wskazała językoznawczyni i slawistka z Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, Joanna Satoła-Staśkowiak.
W ostatnich dekadach dokonywano pewnych zmian w pisowni języków słowiańskich, choć niekoniecznie były one zbyt duże.
Ukraińska reforma ortografii z 2019 roku zastąpiła obowiązującą od 1993 r. normę. To jedna z najważniejszych zmian w ukraińskiej pisowni od dziesięcioleci, która częściowo przywróciła rozwiązania z tzw. ortografii charkowskiej z 1927 r., usuniętej przez stalinowską reformę z 1933 r. Inne istotne zmiany ortograficzne wśród krajów słowiańskich przeprowadzono głównie w XX wieku, w krajach takich jak: Rosja, Białoruś, Ukraina, Słowacja, Bułgaria, Słowenia, Czechy, Serbia i Chorwacja, Polska - zwróciła uwagę Satoła-Staśkowiak.
Tym razem jednak język polski doczeka się większych zmian. Od stycznia 2026 roku m.in. nazwy mieszkańców miast i ich dzielnic, osiedli i wsi będą zapisywane wielką literą (np. Łodzianin, Warszawianin, Ochocianka, Mokotowianin), co ma uporządkować wiele dotychczasowych wątpliwości.
Do tej pory te nazwy pisano małą literą, natomiast nazwy mieszkańców państw i regionów literą wielką. Było to powodem powstawania wielu błędów ortograficznych - przypomniała.
Również wielką literą będziemy musieli od początku roku zapisywać wyraz stojący na początku nazwy obiektu w przestrzeni publicznej, np. aleja, brama, bulwar (przy utrzymaniu pisowni małą literą wyrazu ulica), np. ulica Józefa Piłsudskiego, Aleja Róż, Brama Warszawska. Zmiany obejmą też wprowadzenie pisowni wielką literą wszystkich członów (oprócz przyimków i spójników) w wielowyrazowych nazwach lokali usługowych i gastronomicznych, np. Karczma Słupska, Kawiarnia Literacka, Księgarnia Naukowa. Rada Języka Polskiego wprowadziła jednolitą łączną pisownię cząstek niby-, quasi- z wyrazami zapisywanymi małą literą, np. nibyartysta, nibygotyk, nibyludowy, quasiopiekun.
Nieczęsto zdarza się, by zmiany w języku były widoczne w czasie rzeczywistym. Zwykle bada się je z dystansu, na podstawie archiwalnych dokumentów, dawnych językoznawczych artykułów, polemik i wspomnień. Reformy, na przykład te z 1918 czy 1936 r., znamy głównie z lekcji języka polskiego i opracowań naukowych, są dla nas rozdziałami historii, zapisanymi w materiałach źródłowych. Tym razem jest inaczej: stojąc u progu reformy ortografii 2026 roku, możemy obserwować proces od wewnątrz. Jesteśmy jego uczestnikami, świadkami i jednocześnie komentatorami - podkreśliła Satoła-Staśkowiak.
Źródło: pch24.pl