Kulisy działalności zbrodniczej placówki z Oleśnicy. Jest data premiery filmu

0
0
Fragment plakatu filmu
Fragment plakatu filmu / Fot. Fundacja Życie i Rodzina

9 stycznia o godz. 17:00 w Sali widowiskowej Biblioteki Publicznej w Oleśnicy będzie miała miejsce premiera filmu "Oleśnica. Śledztwo w sprawie zbrodni".

Produkcja jest rezultatem obywatelskiego śledztwa, które Fundacja Życie i Rodzina prowadziła w ostatnich miesiącach na Dolnym Śląsku. Ma ona za zadanie odsłonić kulisy zbrodni aborcji, dokonywanych w tamtejszym szpitalu. Mają się w niej znaleźć m.in. świadectwa osób, które zetknęły się osobiście z praktykami aborcyjnymi w Oleśnicy. 

Mordowane tam dzieci, ginęły bardzo często w wyniku zastrzyku z chlorkiem potasu. 

Chlorek potasu powoduje gwałtowne skurcze mięśnia sercowego, duszność, ataki drgawek, zaburzenia przewodzenia, a w końcu ustanie akcji serca. Roztwór KCl przynosi ekstremalne cierpienie: jest drażniący, sprawia silny, piekący ból w kontakcie z nerwami i mięśniami. Abortowane dziecko gwałtownie rzuca się w macicy, aż do zgonu. Matka, która poddaje się aborcji, odczuwa tę dramatyczną walkę maleństwa w jej łonie. Następnie przez wiele godzin rodzi martwe ciałko - podkreśla Fundacja Życie i Rodzina.

Jak się okazuje, Gizela Jagielska, czyli główna odpowiedzialna za uczynienie Oleśnicy jednym z głównych obozów aborcyjnej zagłady, nie dotrwała na swoim stanowisku do premiery filmu o swoich zbrodniach. W tej chwili poszukuje nowej pracy, choć - jak już informowaliśmy - póki co idzie jej to dosyć opornie.

Krótko po ujawnieniu trailera filmu w szpitalu odbył się przetarg, w wyniku którego Jagielska nie dostała przedłużenia kontraktu i z końcem roku 2025 odchodzi ze szpitala - wskazuje Krzysztof Kasprzak, członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina, która odpowiada za ten film.

Odejście Gizeli Jagielskiej i jej męża ze szpitala w Oleśnicy to wynik wieloletniej, wytrwałej walki szeregu środowisk obrońców życia.

Pierwsze akcje rozpoczęliśmy tam w 2017 roku, gdy tylko dowiedzieliśmy się, że zaczęto tam zabijać dzieci po tym, jak Gizela Jagielska i jej mąż objęli kierownictwo nad oddziałem położniczym (przed 2016 rokiem w Oleśnicy w ogóle nie wykonywano aborcji). To również efekt 9 lat regularnego i stałego zaangażowania naszych darczyńców. Przez te 9 lat wielokrotnie byliśmy w Oleśnicy prześladowani, skazywani przez sądy na dziesiątki tysięcy złotych grzywien i napadani pod szpitalem. Konsekwentne, długofalowe i zaplanowane działania przynoszą jednak owoce - podkreśla Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-Prawo do Życia.

W ostatnich miesiącach do tej walki próbowali się także podczepić niektórzy politycy.

Źródło: Fundacja Życie i Rodzina, Fundacja Pro-Prawo do życia, opoka.org.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną