Chińscy chrześcijanie spędzili święta w więzieniu

0
0
0
/

Chińskie służby od kilku tygodni prowadzą zorganizowaną akcję, wymierzoną w działalność chrześcijańskiej wspólnoty Shouwang.


Policja od połowy kwietnia przeprowadza kolejne fale aresztowań gromadzących się na nabożeństwach członków Shouwang. Część z nich jest zamykana w więzieniach na kilka dni, a na innych nakładana jest kara aresztu domowego.

Shouwang jest jedną z największych chińskich podziemnych grup kościoła ewangelickiego, działającą w Pekinie. Mimo tego, że od 2006 roku jej liderzy starają się uzyskać pozwolenie władz na wpisanie do rejestru grup wyznaniowych, co pozwoliłoby na legalizację działalności, urzędnicy konsekwentnie odmawiają im tej możliwości.

Wspólnota chcąc nie prowokować władz, postanowiła nabyć pomieszczenia, w których jej członkowie mogli by się gromadzić i w spokoju oddać modlitwie. Właściciel, od którego nabyto już lokal, wycofał się jednak z już zawartej umowy przyznając, że skłonili go do tego państwowi funkcjonariusze.

Tym samym członkowie Shouwang wylegli na pekińskie ulice i skwery w celu zorganizowania wielkanocnych nabożeństwo. Spotkało to się z błyskawiczną reakcją policji, w wyniku której do więzień trafiło kolejne 30 osób, a na około 500 nałożono areszt domowy.

Około 50 mln Chińczyków należy do podziemnych, nielegalnych wspólnot chrześcijańskich. Zazwyczaj są one nazywane kościołami "domowymi", ponieważ to właśnie w mieszkaniach często spotykają się skupieni w nich wierni. Ich działalność jest często tolerowana przez władze, jednak gdy zyskują one zbyt dużą popularność i liczbę wyznawców, muszą liczyć się ze zdecydowaną reakcją i prześladowaniami.

Opracował: Kuba Klimkowicz
Na Podstawie: BBC, AFP
fot. sxc.hu

 

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną