Chłopcy i dziewczynki z antydekalogu

0
0
0
/

W minionym roku środowiska naukowe i dziennikarskie podjęły na forum publicznym temat globalizacji rewolucji kontr kulturowej.


Spotkania ukazały diagnozę: istnieje nowa rewolucyjna ideologia, nowa globalna etyka z ideologią gender, która ponownie „przetwarza” rzeczywistość społeczną w przeciwną do zobowiązanej etyką uniwersalną, Dekalogiem i Ewangelią.

W różnych miejscach i czasie mówili o tym: M.A. Peeters dyrektor Instytutu Dialogu Międzykulturowego(Belgia,USA): Światowa etyka postmodernistyczna, Konferencja Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy w Łodzi, Konferencja dotycząca gender, G. Kuby (Niemcy) Globalizacja rewolucji seksualnej.
 
Fakt upowszechniania diagnozy budzi nadzieję, że naród nie prześpi tego straszliwego w skutki zagrożenia dla jego tożsamości kulturowej i narodowej i zmobilizuje się.

Jednocześnie chciałoby się żeby jako owoc tych spotkań narodziły się konkretne działania formacyjne oraz inicjatywy prawne po stronie polskich tzw. prawicowych polityków. Tymczasem oni wydają się tym zagrożeniem nie przejęci.

A przecież chodzi o stawienie oporu nowej postmodernistycznej etyce i o niedopuszczenie do jej oswojenia i uprawomocnienia. Nowa etyka dla niezorientowanych w jej strategii, jawi się jako „wczuwająca się” w los zgnębionych, jednak de facto włącza ich w krąg gnębicieli (np. aborcja) lub pogłębia zagubienie pogubionych (homoseksualiści - transwestyci) albo uzależnia od tzw. ekspertów.

W praktyce niszczone są naturalne więzi, prawdziwe człowieczeństwo, prawda o ludzkiej naturze, uprawnia się zabijanie. Tzw. uprawnienie dowolności wyboru niszczy związane wyboru z powinnością czynienia dobra i unikania zła. Np. „prawo do wyboru” np. płci, do bezpiecznej aborcji.
 
Nadejście nowej formy socjalizmu 23 lata temu zapowiadał komunistyczny ideolog prof. Adam Schaff: „przewidująco współtworzyłem (…) taki wielki ruch międzynarodowy Socjalizm Przyszłości na Zachodzie, który zajmuje się sprawą nowej formy socjalizmu, która przyjdzie(…) - Jak będzie wyglądał? (…) Otóż zajmujemy się tym (…) i są ludzie (…) którzy na świecie przygotowują się do tego nowego okresu, który przyjdzie na fali nowej rewolucji przemysłowej, w najbliższym czasie za 10, 20 lat.(…)”( TVP Historia: DTV z 13 lipca 1989 roku).
 
A dzisiaj współcześni aktywiści nowej lewicy jak z nut grają nową międzynarodówkę z nieodłącznym piekielnym starym zacięciem: niestrudzenie wpływają na edukację, naukę, sztukę i prawo. Mają (międzynarodowo) przemyślany program i slogany.

Skoro tak, to czy politycy tzw. prawej strony mają prawo zbanalizować ten „lewy” pomysł? Jeżeli myślą że mają takie prawo, to zapytajmy ich o ich „prawość”: prawa jest czy lewa? Czy nie prawa?

Aldona Ciborowska

fot. sxc.hu

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną