„Nergal” już nie niewinny

0
0
0
/

Wymiar sprawiedliwości ponownie zajmie się sprawą „Nergala”. We wtorek Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił uniewinniający wyrok sądu niższej instancji dla Adama Darskiego oskarżonego o obrazę uczuć religijnych i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.


W czasie rozprawy lider deathmetalowego zespołu Behemoth Adam Darski prosił o uniewinnienie. Jacek Potulski, adwokat Adama Darskiego, wniósł o utrzymanie zaskarżonego wyroku gdyńskiego Sądu Rejonowego w mocy.
 
‒ Podarcie Biblii w przypadku Adama Darskiego było elementem przekazu artystycznego, częścią koncertu. Nie był to oderwany od widowiska muzycznego element wypowiedzi. Nie była to także manifestacja poglądu stricte. Adam Darski przedstawił swoją wizję rzeczywistości spójną z muzyką, którą wykonuje. Wydarzenie, które miało miejsce w 2007 roku w klubie "Ucho" miało wymiar artystyczny ‒ powiedział Jacek Potulski, adwokat „Nergala”.

Odmienne zdanie, w czasie wtorkowej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, zaprezentowała prokurator Lilianna Stojek stwierdzając, że Sąd Rejonowy w Gdyni błędnie zrekonstruował przebieg wydarzeń z 2007 r.

‒ Wątpliwości nie budzi fakt, że Biblia jest przedmiotem kultu. Nie budzi wątpliwości także zachowanie oskarżonego, który podarł egzemplarz Biblii i użył w trakcie tego procederu wulgarnych słów. Prokuratura stoi na stanowisku, że Adam Darski dopuścił się znieważenia Pisma Świętego z zamiarem bezpośrednim. Oskarżony wiedział, że skutkiem jego czynu jest obrażenie grupy osób, w tym wypadku wyznawców religii chrześcijańskiej ‒ mówiła prokurator L. Stojek.

Na zbezczeszczenie Pisma Świętego Darski odważył się w 2007 roku. W czasie koncertu w gdyńskim klubie „Ucho” Darski na oczach swoich fanów podarł Biblię. Procederu opatrzył komentarzem : „To jest Pismo Święte. Tak mówią. Ja mówię, że jest to księga kłamstw. Pieprzyć to g...o. Pieprzyć tę hipokryzję”. Kościół katolicki nazwał największą zbrodniczą sektą, a wyrwane z Biblii kartki rozrzucił krzycząc: „Żryjcie to g...o!”.

W lutym 2008 roku przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, były poseł, Ryszard Nowak złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 196 Kodeksu Karnego, czyli obrazy uczuć religijnych innych osób.

Darski, broniąc się twierdził, że nie miał zamiaru obrażania niczyich uczuć, zaś samo zdarzenie wpisuje się w działalność artystyczną, którą prowadzi jego zespół ‒ Behemoth. W maju postępowanie karne zostało umorzone.

Następnie „Nergal” wytoczył proces Ryszardowi Nowaki o naruszenie dóbr osobistych. W marcu 2009 r. zapadł wyrok w sprawie nakazujący Nowakowi wpłacenie 3 tys. zł na rzecz schroniska dla zwierząt „Ciapkowo” w Gdyni i przeproszenie deathmetalowego muzyka w „Gazecie Wyborczej”.

W  2010 r., gdyńska prokuratura rejonowa ponownie oskarżyła A. Darskiego z art. 196 KK. Jednak tym razem śledztwo wszczęto po doniesieniach posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Ryszarda Nowaka. W 2011 r. Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił Darskiego, uznając że działał on „bez zamiaru bezpośredniego”, a działanie muzyka było “swoistą formą sztuki”, zgodną z “metalową poetyką grupy Behemoth” kierowaną do “określonej i hermetycznej publiczności”. Wyrok zaskarżył prokurator.
 
Jak pokazał dzisiejszy wyrok Darskiemu nie pomogło wykreowanie go przez media na ikonę pop – kultury, zabawa w pisarza, zdjęcie z ks. Bonieckim. Katolicy to nie „chłopiec do bicia”, których to uczucia religijne można, pod przykrywką artystycznego przekazu, bezkarnie obrażać.

Agata Bruchwald

Na zdjęciu: Adam Darski "Nergal" niszczy Biblię, fot. youtube.com

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną