2290 nienarodzonych dzieci zabito w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii. U 428 z nich stwierdzono zespół Downa. Aż 147 aborcji chorych dzieci dokonano po ukończeniu przez nie 24. tygodnia życia wewnątrzłonowego. W Polsce nie jest jednak lepiej.

Z opublikowanych statystyk brytyjskiego ministerstwa zdrowia dowiadujemy się, że między rokiem 2001 a 2010 aż o 30 proc. wzrosła liczba zabójstw nienarodzonych dzieciach ze względu na ich chorobę czy też niepełnosprawność.

Alarmujące dane docierają także ze Stanów Zjednoczonych. Jak podaje Americans United for Life jedna trzecia budżetu największej amerykańskiej organizacji aborcyjnej Planned Parenthood pochodzi z podatków płaconych przez obywateli USA. Planned Parenthood, wykonująca najwięcej aborcji na świecie. Na ten cel od rządu Stanów Zjednoczonych otrzymuje 363 miliony dolarów dotacji rocznie.

Także sytuacja w Polsce nie jest optymistyczna. W naszym kraju również z roku na rok jest zabijanych coraz więcej dzieci motywując to stanem zdrowia dziecka. W 2009 r., w zgodzie z obowiązującą ustawą z 1993 r., zabito w Polsce aż 510 chorych dzieci.

Z ustawą z 1993 r. nie zgadza się jednak większość Polaków. Badanie przeprowadzone w tym roku dowiodło, że 65 proc. ankietowanych w ogólnopolskim badaniu opinii publicznej, które przeprowadziła Grupa IQS zadeklarowało, że prawo powinno bezwarunkowo chronić życie wszystkich dzieci od poczęcia.

23 procent ankietowanych uważa, że prawo powinno umożliwiać zabicie dziecka w przypadku wykrycia poważnej choroby przed 24. tygodniem od poczęcia. 12 procent badanych nie miało zdania w tej sprawie.

W badaniu należało zaznaczyć zdanie zgodne z własnymi poglądami.

Proszę wybrać stwierdzenie, które lepiej oddaje Pana(i) poglądy:
•    Prawo powinno bezwarunkowo chronić życie wszystkich dzieci od poczęcia.
•    Prawo powinno umożliwiać zabicie dziecka w przypadku wykrycia poważnej choroby przed upływem 24 tygodni od poczęcia- brzmiały zdania.

Pierwsze zdanie chętnie zaznaczały osoby w wieku 15- 24 lata. 76 procent badanych w tym wieku zgadza się z bezwarunkową ochroną życia, a co piąty (19 procent) dopuszcza aborcję w przypadku wykrycia poważnej choroby.

Najmniejszą akceptację dla bezwarunkowej ochrony życia wykazują osoby najstarsze (55 - 70 lat), wychowane w czasach PRL. Jednak nawet w tej grupie badanych większość jest za bezwarunkową ochroną życia (57 procent), a 23 procent dopuszcza aborcję.

Badanie ilościowe metodą CATIBUS na reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie n=500 na zlecenie "Fundacji PRO - prawo do życia" przeprowadziła Grupa IQS 3 czerwca 2011 roku.

Agata Bruchwald
pro-life.pl

fot. sxc.hu