Przychodnie odmawiają pomocy za brak zgody na szczepienia i upominanie się o prawo do informacji
Dodano 2 lutego 2017
0
0
/
Stowarzyszenie STOP NOP otrzymuje coraz więcej zgłoszeń o inspirowanym przez pracowników inspekcji sanitarnej wypisywaniu małych pacjentów przez przychodnie gdy rodzice nie chcą szczepić zgodnie z narzuconym urzędowo kalendarzem szczepień i żądają od lekarza udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące bezpieczeństwa szczepień – alarmują przedstawiciele organizacji walczącej o bezpieczne szczepionki.
- Ta praktyka oburza szczególnie gdy dotyczy dzieci, u których wystąpiły niepożądane odczyny poszczepienne – dodają.
Przypominają, że działania takie stoją w sprzeczności z art. 2. Kodeksu Etyki Lekarskiej, który mówi: 1. Powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, zapobieganie chorobom, leczenie chorych oraz niesienie ulgi w cierpieniu; lekarz nie może posługiwać się wiedzą i umiejętnością lekarską w działaniach sprzecznych z tym powołaniem. 2. Najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego – salus aegroti suprema lex esto. Mechanizmy rynkowe, naciski społeczne i wymagania administracyjne nie zwalniają lekarza z przestrzegania tej zasady.
Jeden z ojców oburzony takim potraktowaniem przez podmiot medyczny skomentował:
„Dziś wraz z pismem od wojewody o nałożeniu kary za nieszczepienie dostaliśmy z naszej przychodni dokument zatytułowany „INFORMACJA o odstąpieniu od leczenia pacjenta” – czyli naszego 2,5 letniego synka, z obniżoną odpornością i uczuleniem na mleko i jajka. Który non stop ma zapalenie górnych dróg oddechowych a niedawno był w szpitalu na zapalenie płuc. Gnoje piszą że nasza decyzja o nieszczepieniu nie daje ich lekarzom szansy zachowania swobody działań zawodowych, ani postępowania zgodnie ze swoim sumieniem i współczesną wiedzą medyczną, o czym mówi art.4 Kodeksu Etyki Lekarskiej. Tym samym „żadne dalsze świadczenia zdrowotne nie będą udzielane”. Jestem tak wściekły że trudno to opisać….!"
„Zapytaj co według nich oznacza swoboda działań zawodowych. Czy według ich sumienia można dziecku z takimi dolegliwościami podać szczepionkę. Zażądaj od lekarza dowodów na bezpieczeństwo zastosowania szczepionki podpartych opinią producenta. Masz prawo do pełnej informacji. To oni się z tego nie wywiążą. Zwal im wszystko na łeb i potem zmień przychodnię sam. Nie pozwólmy na to, żeby nas tak traktowali” – podpowiedziała w rozmowie ze Stowarzyszeniem STOP NOP jedna z mam dziecka, które doświadczyło powikłań poszczepiennych.
Przedstawiciele organizacji zaznaczają, iż takie postępowanie łamie konstytucyjne prawo do równego dostępu do świadczeń zdrowotnych. Art. 68 mówi:
- Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
- Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
- Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku.
Źródło: prawy.pl