Oczerniającymi Bartłomieja Misiewicza zajmie się prokuratura
1. Zamieszczaniu fałszywych informacji, w tym – w zakresie dotyczącym bezpieczeństwa państwa, na celowo spreparowanym koncie jednego z portali społecznościowych rzekomo należącym do Pana Bartłomieja Misiewicza.
2. Podżeganiu do popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym formułowaniu fałszywych oskarżeń o popełnienie czynów zabronionych przez osobę posiadającą status osoby publicznej, czemu celowo nadano charakter świadectwa osoby rzekomo biorącej udział w wydarzeniach, które w rzeczywistości nie miały miejsca.
3. Publicznym pomawianiu urzędnika państwowego o działania przestępcze.
Chciałoby się powiedzieć "wreszcie", ponieważ sensacje medialne mówiące o skandalach z udziałem Bartłomieja Misiewicza niewątpliwie uderzały w wizerunek MON.
Źródło: prawy.pl