W Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie zabito 11 chorych dzieci

Na początku lutego informowaliśmy, że w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie dokonuje się aborcji. W mediach przedstawiciele placówki zarzekali się, że wykonuje się je tylko w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia kobiety. Okazało się to kłamstwem.
Z pierwszego pisma, które otrzymaliśmy z SPSK Nr 4, wynikało, że w latach 2011-2015 w wyniku aborcji zabito tam 11 nienarodzonych dzieci. Szpital jednak nie odniósł się do pytania o przyczynę „zabiegów” powołując się jedynie na „zgodność z prawem”. Co więcej, w wywiadzie udzielonym Kurierowi Lubelskiemu rzeczniczka tejże placówki medycznej, Marta Podgórska, oświadczyła – Nasz ośrodek jest daleki od tego typu praktyk. Lekarze decydują się na taki zabieg tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy zagrożone jest zdrowie lub życie matki. Skoro Podgórska mogła udzielić takiej informacji mediom – dlaczego szpital nie udzielił jej w odpowiedzi na oficjalne zapytanie zadane przez Fundację Życie i Rodzina?
Wysłaliśmy zatem drugie pismo – z kolejnym wnioskiem o podanie przyczyn aborcji. Okazało się, że wszystkie dokonane w latach 2011-2015 aborcje przeprowadzono ze względu na wykryte u dzieci wady. Odpisano nam także, że wypowiedź rzeczniczki cytowana przez media została przeinaczona. Trudno uwierzyć, że osoba sprawująca funkcję rzecznika prasowego nie dopilnowała autoryzacji własnej wypowiedzi…
Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinie najpierw uchylał się od podania informacji na temat aborcji, później podał prasie informacje nieprawdziwe.
Choć, jak twierdzi dyrekcja szpitala, zabijanie dzieci w wyniku aborcji jest dokonywane „zgodnie z prawem” i placówka nie ma sobie nic do zarzucenia, prawda o zabijaniu nienarodzonych była wstydliwie skrywana. Nie ma w tym nic dziwnego. Szpital ma być miejscem leczenia ludzi, tymczasem wychodzi na jaw, że jest także miejscem, w którym niektórych chorych i upośledzonych skazuje się na śmierć z rąk tzw. „lekarzy”.
Magdalena Łońska
Źródło: Fundacja Życie i Rodzina
Źródło: prawy.pl