Janusz Korwin-Mikke: "Zrobimy niespodziankę"
- PiS, PO, PSL i SLD - 80% tej bandy wyląduje w kryminale - z Januszem Korwinem-Mikke, prezesem Kongresu Nowej Prawicy, rozmawia Robert Wit Wyrostkiewicz.
Robert Wit Wyrostkiewicz: Czy zbliżające się wybory przyniosą według Pana jakieś niespodzianki?
Janusz Korwin-Mikke: Jeśli wygramy wybory to będzie niezła niespodzianka dla wszystkich.
Pośród partii aspirujących do Sejmu jest więcej kandydatów, którzy liczą przynajmniej na trzyprocentowe poparcie, czyli przekroczenie progu dotacji państwowej.
Nie interesują mnie aspiracje innych partii. My liczymy na przynajmniej 10 procent. A przypominam, że o panu Tymińskim też mówiono, że nie ma szans, a on omal nie wygrał z panem Wałęsą.
Ale Tymińskiego w drugiej turze wyborów rozjechały niemal wszystkie media łącznie z Telewizją Polską. Kongres Nowej Prawicy nie cieszy się chyba największym poparciem na Woronicza...
Tyle, że tutaj drugiej tury nie będzie...
Trwa kampania. Politycy a może jeszcze bardziej media podnoszą głównie tematy konfliktów personalnych lub sprawy etyczne. Pan podnosi często tematy gospodarcze, rynkowe, wydaje się Panu, że to zagadnienia, które mogą się przebić przez medialne awantury o życiorysy i morale?
Gospodarka jest rzeczą bardzo ważną, ale zależy głównie od założeń, od podstaw na jakich się opiera i jakie zostały przyjęte w społeczeństwie. Wszystko zależy od tego, czy dziecko od wczesnych lat będzie uczone pracy - czy lenistwa. Reszta jest konsekwencją.
Czy budowanie czegoś na prawej stronie poza PiS-em ma sens czy po prostu rozbija prawicę?
Ależ PiS to bardzo silna partia lewicowa, a nie prawicowa. Partia, która podnosi wartości socjalne, chce nieustannie dotować rodzinę... To idzie trochę w kierunku hiszpańskiej paranoi, gdzie rodzice cieszą się jak głupi, że państwo za nich będzie zajmować się problemem otyłości ich dzieci. Podobnie socjalne i lewicowe pomysły ma zresztą Platforma Obywatelska, która na pewno nie jest prawicowa, a nawet stronnicy Marka Jurka niestety często niewiele mają wspólnego z prawicą, przynajmniej w sensie gospodarczym. Tak więc prawica jest bardzo malutka w Polsce.
Krytykuje Pan wszystkich dookoła, a sam pokazuje się w świetle jupiterów z Januszem Palikotem...
To, że rozmawiam z panem Palikotem i prowadzimy spór - bo przecież my nie zgadzamy się ze sobą, wręcz przeciwnie - to chyba normalna rzecz w polityce. Prawica różni się od Lewicy – natomiast „Banda Czworga”, czyli PiS, PO, PSL i SLD, to ludzie kompletnie bezideowi, niczym się od siebie nie różniący, myślący tylko o posadach i łapówkach. Tak na oko: w wolnej Polsce 80% tej bandy wyląduje w kryminale.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Robert Wit Wyrostkiewicz
Źródło: prawy.pl