Rosja prowokuje Polskę i Niemcy

0
0
0
/

Timeo Danaos et dona ferentes – boję się Greków nawet gdy przychodzą z darami – powiada Wergiliusz w „Eneidzie”.  Właśnie rosyjska Duma wystąpiła do polskiego MSZ z propozycją rozbioru Ukrainy.

 

Nie jest to pomysł nowy, bo mniej więcej 10 lat wcześniej wysunął go rosyjski polityk narodowości prawniczej („matka Rosjanka, ojciec prawnik”) Włodzimierz Wolfowicz Żyrynowski. Uzależniał on wtedy rosyjskie zaproszenie dla Polski do udziału w rozbiorze Ukrainy („możemy wrócić do rozmów o granicy na Zbruczu”) od tego, czy Polacy zgodzą się zostać „Słowianami”. Ponieważ Polacy są Słowianami, warunek postawiony przez Żyrynowskiego nie oznaczał polskiej zgody na przyjęcie nowej tożsamości etnicznej, tylko zgodę  Polaków na status polityczny – tzw. „bliską zagranicę”, w więc przyjęcie rosyjskiego patronatu. Jeśli bowiem Polacy nie chcieliby zostać „Słowianami”, Żyrynowski groził, że wtedy Rosja zaprosi Niemcy do udziału w rozbiorze Polski („Rosja postawi na porządku dziennym sprawę politycznej przyszłości Prus Wschodnich”). Okazuje się, że myśl raz rzucona w przestrzeń, prędzej czy później znajdzie swego amatora. Ta znalazła nawet wielu amatorów, bo z propozycją udziału w rozbiorze Ukrainy zwróciła się do MSZ w Warszawie cała Duma.

 

Propozycja ta potwierdza podejrzenia, iż Rosja będzie dążyła do destabilizowania sytuacji na Ukrainie, głównie poprzez ekscytowanie we wschodnich prowincjach tendencji separatystycznych, wymuszając w ten sposób na nowych władzach w Kijowie reakcję pacyfikacyjną. Z różnych powodów nie może ona być jednak ani brutalna, ani zdecydowana, dlatego zamiast doprowadzić do uspokojenia nastrojów, będzie je raczej zaogniała, aż do wybuchu wojny domowej włącznie. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza będzie tym większe, im szybciej powstanie i okrzepnie 60-tysięczna Gwardia Narodowa. Trzonem tej zbrojnej formacji maja być „aktywiści” Majdanu, co pokazuje, że „Gwardia Narodowa” będzie po prostu utworzonym i wyekwipowanym za państwowe pieniądze partyjnym wojskiem formacji banderowskich: Swobody i Prawego Sektora. Jest też wysoce prawdopodobne, że Gwardia Narodowa zostanie wykorzystana do przeprowadzenia drugiego etapu politycznego przewrotu, to znaczy – zdmuchnięcia politycznych celebrytów w rodzaju Witalija Kliczki i Arsenija Jaceniuka i zagwarantowania banderowcom pełnej władzy.

 

Ceną tego politycznego sukcesu może być rozpad Ukrainy na prorosyjską, albo wręcz rosyjską część wschodnią i banderowską część zachodnią – być może w warunkach wojny domowej, która spowodowałaby katastrofę humanitarną wielkich rozmiarów. Zaistniały zamęt z pewnością sprzyjałby pokusie stworzenia faktów dokonanych również po stronie niemieckiej – i nie wykluczam, iż propozycja złożona przez Dumę ma charakter prowokacji obliczonej na taki właśnie skutek.


Stanisław Michalkiewicz

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną