Mity i stereotypy
/
Dziś króciutko o kilku zakorzenionych w naszej świadomości „mitach” – ale i w innym ujęciu.
Niski Napoleon - cesarz Francuzów - miał jedynie 168 cm. Choć dziś taka postura u mężczyzny nie jest imponująca, to na początku XIX wieku Napoleon mógł być uznawany za osobę co najmniej średniego wzrostu. Powszechne przekonanie dotyczące jego rzekomo niskiego wzrostu może brać się z trzech źródeł.
Po pierwsze: gwardia Napoleona składała się z wysokich mężczyzn, więc sam cesarz nie wyglądał przy nich na wysokiego.
Po drugie, podczas jego sekcji zwłok stosowano miarę angielską, co sprawiało ważenie, że cesarz był niski.
Po trzecie: powszechne nazywanie go ,,małym kapralem". Nie chodziło tu jednak o wzrost, ale o bliskość między nim, a jego żołnierzami.
Inny przykład: polska kawalenia versus niemieckie czołgi - choć wiele osób walczy z tym mitem, to warto przypomnieć, że za jego powstanie odpowiadała w dużej mierze propaganda Goebbelsa. Mit uwalił też film ,,Lotna". W rzeczywistości podczas kampanii wrześniowej kawalenia konna jak najbardziej była w użyciu, natomiast używana była do atakowania piechoty, nie zachowała się żadna relacja, która opowiadałaby o szarży na czołgi.
Kolejna kwestia: cezar cesarzem - wato pamiętać, że Gajusz Juliusz Cezar nigdy nie przybrał tytułu cesarza. Zrobił to dopiero jego następca, Oktawian August.
Powyższe przykłady kryją w sobie pewne niebezpieczeństwa. Po pierwsze pokazują, że przeszłość można zakłamać i ,,tworzyć" jej nową, pasującą do naszych przekonań wersję. Po drugie historia może być używana do celów propagandowych. To zawsze smutne, gdy historia staje się bronią złudnej mityzacji i „wszczepiania” absurdalnych często stereotypów. Widać to także na przykładzie najważniejszych wydarzeń w Polsce w okresie minionego tygodnia.
Źródło: prawy.pl
