
Przed warszawską siedzibą Komisji Europejskiej odbyła pikieta protestacyjna NSZZ Solidarność, przeciwko działaniom unijnych urzędników w sprawie polskiego wieku emerytalnego. W pikiecie wzięło udział kilkuset działaczy związku.
Normy prawa pracy są zgodnie z prawem UE, a sprzecznie z działaniami władz UE, są kompetencją państw członkowskich a nie Brukseli. W kilku innych krajach różny wiek przechodzenia na emeryturę jest obecny, a tylko Polska z tego powodu jest atakowana przez UE.
Podczas pikiety europoseł Jacek Saryusz-Wolski przypomniał, że władze UE atakują Polskę nie tylko wbrew prawu UE ale także powołując się na przepisy nie mające nic wspólnego z sprawą - „dyrektywa równościowa mówi o tym, że system emerytalny to jest kompetencja państw członkowskich. Przywoływany przez Komisję w postępowaniu przeciw Polsce artykuł 157 jest fałszywą podstawą prawną, ponieważ mówi o wyrównaniu płac”.
Choć przemawiający na proteście lider NSZZ Solidarność podtrzymywał poparcie dla integracji z UE, to trzeba odnotować, że podczas protestu jasno deklarowano szkodliwość integracji dla Polski, podkreślano, że interes Polski jest ważniejszy od woli UE. Ewidentnie jesteśmy w Polsce świadkami gwałtownej erozji poparcia dla integracji z UE. Polacy szybko tracą złudzenia co do UE, i nie wykluczają już konieczności wyjścia UE z Polski. Jeszcze nie jest to jednoznacznie powiedziane, ale nie widać już by ktoś, poza emerytami z groteskowej opozycji, postrzegał pozytywnie UE. Na naszych oczach Polacy wyzwalają się z opętania euro kłamstwami.
Jan Bodakowski