W wywiadzie „Tadeusz Płużański dla Frondy: Czy Niemcy szykują nam piąty rozbiór", udzielonym Tomaszowi Wandasowi, znany historyk zaapelował do sejmu, rządu, oraz MSZ, aby jednoznacznie i wspólnie zadeklarowały dążenia do uzyskania reparacji wojennych od Niemiec. W tej sprawie wszyscy Polacy muszą być zjednoczeni.
Zdaniem Tadeusza Płużańskiego musimy dać „światu klarowną wykładnię, że nie zrzekliśmy się roszczeń i będziemy starać się o reparacje".
Według Tadeusza Płużańskiego „lata okupacji niemieckiej i sowieckiej wyrządziły wiele zła, jednym z nich jest wpojenie w wielu Polakach mentalności podległej, skolonizowanej". "Niestety, ale pokłosie pozostało, wielu Polaków bije dziś pokłony nie tylko Moskwie, ale i Berlinowi. Postawy tych Polaków są bardzo szkodliwe, przynoszą wielkie szkody państwu polskiemu. Moim zdaniem osoby te, jeśli nie potrafią rozpoznać polskiej racji stanu nie powinny być nazywane Polakami" stwierdza Płużański. "Mam nadzieję, że dziś nie dążymy do piątego rozbioru Polski, choć mam wrażenie, że wielu chciałoby, aby tak właśnie się stało. Najwygodniejsze dla tych ludzi byłoby, aby Polska przestała istnieć. Chcieliby oni, aby powstał na naszym terenie kraj nadwiślański, który byłby podporządkowany Moskwie, Berlinowi czy Brukseli. Ci, którzy nie chcą dziś reparacji od Niemiec to Targowica?" konstatuje.
W opinii Tadeusza Płużańskiego „powinniśmy tę sprawę postawić tak, że dopóki Niemcy, a w perspektywie Rosja, nie wypłacą nam odszkodowań za okupację jedną i drugą to nie ma mowy, abyśmy traktowali poważnie jakiekolwiek roszczenia finansowe, których domaga się od nas Bruksela np. w kwestii imigrantów".