Naturalnym następstwem zmiany rządu powinno być wypowiedzenie genderowej konwencji antyprzemocowej – powiedział w piątek Marek Jurek podczas seminarium „Przeciw „przemocy” czy przeciw rodzinie? Dlaczego Polska musi wypowiedzieć konwencję stambulską”, zapowiadając, iż Prawica Rzeczpospolitej zwróci się do rządu Prawa i Sprawiedliwości z wnioskiem o wypowiedzenie konwencji stambulskiej.
- Do tej pory stroną konwencji były państwa, w tej chwili do konwencji dołącza UE, która może powiedzieć, że będzie pilnowała, aby państwa wykonywały tę konwencję - alarmował.
Przypomniał, że art. 12 konwencji zobowiązuje państwa, żeby użyły wszystkich środków do zlikwidowania „stereotypowych ról społecznych”, co w bezpośredni sposób uderzy w tradycyjną rodzinę.
Marek Jurek podkreślał, że art 14. konwencji zobowiązuje do wykonywania jej założeń na terenach szkół. - UE nie miała dotychczas w tej dziedzinie żadnych kompetencji, natomiast teraz może nadzorować to, czy szkoły realizują zobowiązanie, żeby na terenie szkół uczyć dzieci poparcia dla „niesteerotypowych ról społecznych” - uwrażliwiał.
Konwencja z góry zakłada, że wszystkie działania, które będą podejmowane w celu wyeliminowania „stereotypowych ról społecznych” będą działaniami, których nie należy traktować jako dyskryminację. Oznacza to, że dyskryminowana przez genderystów rodzina zostaje a priori pozbawiona prawa do walki o swoją tożsamość.
- Art. 4 rezolucji ratyfikacyjnej mówi, że odmowa zagwarantowania aborcji jest przemocą wobec kobiet – zwrócił uwagę Marek Jurek. Nic zatem dziwnego, że po jej przyjęciu lobby aborcyjne w Europie mówiło o sukcesie uczynienia z aborcji prawa europejskiego.
- Najwyższa pora, aby państwa europejskie przyjęły Europejską Konwencję Praw Rodziny. Zawarcie tej konwencji tworzyłoby międzynarodowy mechanizm wsparcia dla państw broniących praw rodziny – stwierdził Marek Jurek. - Podstawą prac powinny być założenia Karty Praw Rodziny zaproponowane przez Jana Pawła II trzydzieści lat temu – dodał.
Zaznaczał, że na podjęcie tych działań czas jest najwyższy, ponieważ państwa, które jeszcze nie ratyfikowały konwencji stambulskiej będą pod presją, stąd potrzeba, aby Polska zakomunikowała chęć wypowiedzenia konwencji i udzielenia wsparcia wszystkim, którzy zdecydują się bronić rodziny.
Polska jest jednym z nielicznych państw, które ratyfikowały konwencję - 20 państw tego dokumentu nie ratyfikowało.