
Był szykanowany i torturowany przez UB, symbolicznego zadośćuczynienia doczekał dopiero w wolnej Polsce. Dziś mija 15. rocznica śmierci Michała Bierzyńskiego „Sępa”, żołnierza podziemia narodowego.
Michał Bierzyński przyszedł na świat 16 lipca 1924 r. w Łodzi. Wychowywał się w domu dziecka prowadzonym przez siostry urszulanki. Uczęszczał do szkoły powszechnej, a następnie kontynuował edukacje w szkole rolniczej.
W 1941 r., w wieku 17 lat, wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej, przyjmując pseudonimem „Sęp”. Przeszedł podstawowy kurs żołnierza piechoty, brał udział w akcjach porządkowych.
W kwietniu 1944 r. znalazł się w zgrupowaniu Narodowych Sił Zbrojnych działającym w południowej Lubelszczyźnie. Jako żołnierz oddziału Akcji Specjalnej NSZ dosłużył się stopnia starszego sierżanta.
W lipcu 1944 r. po rozformowaniu oddziału został wcielony do 9. pułku piechoty LWP w Lublinie. W październiku tego roku został przeniesiony do stacjonującego w Chełmie Lubelskim 5. Pułku Artylerii Zmotoryzowanej. Miesiąc później zdezerterował, ale został schwytany i skazany na trzy miesiące pobytu w kompanii karnej i wysłany na front. Ranny podczas walk został odesłany do szpitala w Otwocku.
Na początku 1945 r. ponownie trafił na front. Po kolejnej dezercji ukrywał się. W maju wyjechał do Gdańska, a we wrześniu 1945 r. przedostał się na Białostocczyznę w rejon Łomży, gdzie udało mu się nawiązać kontakt z Narodowym Zjednoczeniem Wojskowym. Wkrótce otrzymał stanowisko dowódcy oddziału Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) w Komendzie Powiatu NZW Łomża.
Uważany był za jednego z najskuteczniejszych i najzdolniejszych dowódców polowych Okręgu NZW Białystok. Wielokrotnie z powodzeniem rozbrajał posterunki milicji, likwidował ubecką agenturę i walczył z grupami operacyjnymi KBW-UB. Z drugiej strony, po latach niektórzy żołnierze NZW zarzucali mu zbyt szybkie wydawanie i wykonywanie wyroków śmierci w sytuacjach nazbyt wątpliwych.
W marcu 1947 r. „Sęp” został awansowany do stopnia podporucznika i mianowany szefem PAS w Komendzie Powiatu NZW Łomża Północna. Po amnestii 1947 r. ujawnił się, ale zagrożony aresztowaniem w lipcu tego roku powrócił do konspiracji.
Zatrzymany w pierwszych dniach września 1947 r. przez UB trafił do więzienia w Łomży. Poddany ciężkiemu śledztwu był bity, maltretowany i przetrzymywany w karcerze. Sądzony przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Białymstoku, w maju 1948 r. został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności z utratą praw na 5 lat oraz przepadek mienia.
Gdy w zamian za ułaskawienie zaproponowano mu wydanie komendanta białostockiego okręgu NZW, ppłk. Władysława Żwańskiego, odmówił. Mimo zakończenia sprawy dalej go szykanowano. W więzieniu we Wronkach przez 3 lata przebywał w izolatce bez prawa do spacerów i książek.
W maju 1956 r. w wyniku amnestii wyszedł na wolność. W następnym roku podjął pracę w fabryce w Tomaszowie Mazowieckim, w 1981 r. przeszedł na rentę.
Michał Bierzyński „Sęp” jako jedna z nielicznych ofiar komunistycznego terroru doczekał symbolicznego zadośćuczynienia ze strony państwa. W listopadzie 1991 r. Sąd Wojewódzki w Białymstoku uznał skazujący go wyrok z 1948 r. za nieważny.
Michał Bierzyński „Sęp” zmarł 11 listopada 2002 r. w Tomaszowie Mazowieckim.
Źródło: solidarni.waw.pl