Ataki na policjantów stały się prawdziwym sportem na niektórych terytoriach – mówiła stojąca na czele Frontu Narodowego Marine Le Pen podczas środowej konferencji prasowej poświęconej sprawom bezpieczeństwa, jaka odbyła się Zgromadzeniu Narodowym.
- Złamanie prawa doprowadziło do złamania tożsamości. Jak widać strefy, w których nie obowiązuje prawo stały się strefami, w których nie ma już Francji, strefami, w których wszyscy, którzy czują się Francuzami są zwyczajnie nie do zaakceptowania – mówiła Le Pen.
- W kwestii terroryzmu, mówię to z powagą: jeżeli zdarzy się, że powracający z Państwa Islamskiego protegowani panów Macrona i Collomba dopuszczą się aktów terrorystycznych, to właśnie ci panowie poniosą polityczną odpowiedzialność i karę za dokonywane w kraju akty terroru – skonstatowała.