
Polscy w Estonii chodząc do kościoła szukają też środowiska posługującego się językiem polskim. Chcą śpiewać polskich pieśni religijne i modlić się w ojczystym języku.
Przed 1939 rokiem było tu dziewięć parafii oraz dwa kościoły i 2000 katolików!Przed wojną Polacy uczestniczyli w nabożeństwach regularnie. Istniały też chóry oraz przykościelne komitety. Sytuacja zmieniła się po 1945 roku: wielu Polaków powróciło do Ojczyzny. "Nową" Polonię tworzyli głównie robotnicy. Doszło też do zmniejszenia się uczestniczenia w życiu religijnym, co było uzależnione od sytuacji politycznej, mianowicie - okupacji radzieckiej. Nie oznacza to oczywiście kompletnego zaniku katolicyzmu w Estonii. Po włączeniu Estonii do ZSRR zostały dwie parafie w Tallinie i Tartu.
Nawet przybywający do Estonii Polacy w latach 70-tych i 80-tych nie zdołali podnieść znaczenia wiary, choć okazjonalnie uczestniczyli w nabożeństwach. Ten stan trwał do końca lat 80-tych. Niewątpliwie jednak identyfikacja religijna była ważniejsza niż przynależność narodowa. Świadczy o tym fakt, że Polak (nie tylko w Estonii, ale też w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej) znaczy katolik.
Gdy Estonia odzyskała niepodległość sytuacja zmieniła się. Wreszcie katolicy mogli zacząć na powrót brać czynny udział w życiu religijnym. Dzięki temu, w znacznej mierze, odrodził się "duch" polskości. Sami Estończycy zaczynają traktować katolicyzm jako religię "odnalezioną"; mogę powiedzieć, że w tej chwili coraz większą rolę odgrywa w Estonii katolicyzm, zwłaszcza wśród młodych ludzi, przeważnie studentów.
Uczestnictwo w życiu religijnym było uzależnione od statusu społecznego. W XIX wieku, w Estonii istniał podział na bogatych, średniozamożnych oraz biednych. Ci pierwsi uczestniczyli w życiu religijnym. Zachowywali swoją odrębność, zajmowali się sferą materialną placówek. Najbardziej zżyci z kościołem byli najbiedniejsi.
Po roku 1956 w Estonii osiedlili się byli żołnierzy AK, którzy ożywili tę "stagnację religijną". Sowietyzacja umysłów i wychowanie w duchu ateizmu niszczyły sukcesywnie katolicyzm w Estonii.
Dziś sytuacja Polaków zamieszkujących Estonię jest dość ciężka. Dotyczy to jednak przede wszystkim tej części Estonii, w której mieszkają byli górnicy, robotnicy (w tym wielu Polaków) . Większość z nich nie ma pieniędzy, by przenieść się gdzie indziej. Jedyną ich szansą na zachowanie kontaktu z polskością stanowi kościół, zwłaszcza w mniejszych miastach.
Nie oznacza to jednak, że w związku z brakiem środków czy chęci Polacy nie dążą choć w pewnym stopniu do integrowania się, choćby poprzez organizowanie zjazdów z okazji różnych świąt. Każdego roku odbywają się w Estonii trzy zjazdy Polonii z całego kraju: 11 listopada (Polacy spotykają się w Kohtla-Jarve), Święto 3 Maja (obchodzone w Narvie) oraz coroczne wigilijne spotkanie w Tallinie. Ponadto organizowane są kolonie dla młodzieży, udzielane są stypendia dla przyszłych studentów, chcących się kształcić w Polsce (w wielu przypadkach pomaga Ambasada Polska).
Większość z tych przedsięwzięć ma na celu zapoznanie z kulturą polską a także budowanie więzi pomiędzy samymi Polakami mieszkającymi w Estonii, poprzez kształcenie młodzieży w duchu polskości. Pytanie jednak brzmi: czy Polacy w Estonii mają dostęp do literatury polskiej nie tylko w formie internetowej namiastki? Jak postrzegają przemiany zachodzące w Polsce ze swojej perspektywy?
A historia "Orła" RP (podwodnego okrętu wojennego), który 14 września 1939 roku, wpłynął do portu w Tallinie? Tam został internowany i rozbrojony. Pozbawiony wszelkich map nawigacyjnych (pilnowany przez estońskich żołnierzy) kilka dni później wypłynął pod osłoną nocy do Anglii. Rosjanie oskarżali Estończyków, że ci pozwolili na tą ucieczkę i najprawdopodobniej, zrobili to świadomie. Wydostanie się okrętu stało się pretekstem do tego, by Armia Czerwona mogła zająć tereny estońskie .
Polacy w Estonii mimo dość bogatej historii w chwili obecnej nie wydają się być zorientowani na podtrzymywanie więzi i integrowanie się. Starsze pokolenie, najlepiej posługujące się językiem polskim narzeka na to, iż nie ma komu przekazać dziedzictwa polskiego. Średnie pokolenie jest zagubione, młodzież stara się odnaleźć w społeczeństwie, jednak na ogół nieznajomość języka estońskiego przekreśla ich szanse na całkowite zaadaptowanie się.
Związek Polaków jest podzielony na poszczególne oddziały, które działają w różnych miastach. Choć Polacy w Estonii nie stanowią zwartej, silnej grupy, to jednak od czasu do czasu, prócz obchodzenia świąt narodowych, starają się uczestniczyć w różnego rodzaju koncertach i konkursach, których celem jest propagowanie polskości.
Źródło: polonia.ee