Środowiska kresowe w Gorzowie Wielkopolskim walczą o uznanie prawdy o ludobójstwie dokonanym przez OUN-UPA na Polakach

0
0
0
/

Do Instytutu Pamięci Narodowej wpłynął kolejny list protestacyjny środowisk Kresowian dotyczący proponowanej treści na tablicy pamiątkowej w Gorzowie Wielkopolskim ku czci ofiar ludobójstwa popełnionego na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów na Kresach Południowo-Wschodnich II RP w latach 1939-1947. Autorem listu jest Ryszard Laudański, przewodniczący Koła SUOZUN, który zwracając się do prezesa IPN Jarosława Szarka wyraża swoje oburzenie faktem, iż dotychczasowe wysiłki dotyczące w celu umieszczenia na tablicy pamiątkowej historycznie prawdziwej treści nie przyniosły należytego skutku. „Rada Miasta Gorzowa Wlkp. zadecydowała /w poprawce do uchwały/, iż na tablicy pamiątkowej zamiast słowa „ludobójstwo” należy użyć, wg nas, dziwolągu językowego „mające znamiona ludobójstwa”” przypomniał Laudański. „Nasze Koło SUOZUN Koło w Marwicach w dalszym ciągu uważa, że decyzja Rady Miasta Gorzów Wlkp. jest skandaliczna, bo zamazuje w sposób oczywisty prawdę historyczną” podkreślał. Organizacja zwróciła się w tej sprawie się do Wojewody Lubuskiego Władysława Dajczaka. „Pan Wojewoda zasłania się brakiem środków prawnych do zmiany decyzji Rady Miejskiej. Zrozpaczeni zwróciliśmy się do Pana Prezesa i otrzymaliśmy piękne pismo adresowane do Wojewody Lubuskiego, w którym Pan Prezes wyjaśnia klasyfikację prawną pojęcia „ludobójstwo” w odniesieniu do zbrodni popełnionych przez OUN-UPA” pisał. „Odnosimy wrażenie, iż Pan Wojewoda nie jest w temacie i nie czyni, żadnych wysiłków aby słowo „ludobójstwo” znalazło się na tablicy pamiątkowej” zaznaczył. SUOZUN pisało również o pomoc do IPN O/Szczecin, który to zaproponował Urzędowi Miasta w Gorzowie Wlkp. umieszczenie tablicy z użyciem słowa „ludobójstwo”. IPN O/Szczecin odpisał, iż nie ma możliwości wpłynięcia na ostateczną treść na tablicy. „Ostatnio Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział w Gorzowie Wlkp. wystosowało pismo do Przewodniczącego Rady Miasta Pana Sebastiana Pieńkowskiego z prośbą o umieszczenie na tablicy słowa „ludobójstwo”. Pan Przewodniczący zasłania się faktem, iż decyzja o uchwaleniu poprawki tj. zwrotu „mające znamiona ludobójstwa” została dokonana w głosowaniu demokratycznym” nie kryje oburzenia Laudański, dodając, iż Kresowiacy i ich potomkowie domagają się prawdy historycznej w przestrzeni publicznej. „Ja, jako przewodniczący Koła SUOZUN, postanowiłem nie uczestniczyć w odsłonięciu tej tablicy z napisem „Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej mającej znamiona ludobójstwa….”. Uważamy, iż żyjemy w Polsce - Państwie Prawa, Państwa PIS, Państwa Dobrej Zmiany, Państwa, na które czekaliśmy od lat - tak jak od lat my Kresowianie czekaliśmy na godne uczczenie ofiar ludobójstwa popełnionego przez OUN-UPA” oświadczył. „Stawiamy sobie pytanie: czy Rada Miejska może, swoim głosowaniem, dokonywać fałszowania naszej tak bolesnej historii? Czy ponad Radą Miejską nie ma żadnej instytucji mogącej zablokować fałszowania historii?” pytał. „Domagamy się jedynie prawdy i podobnie jak Oddział TML i KPW w Gorzowie Wlkp. i liczni Kresowiacy uważamy, iż treść uchwalona przez Radę Miejską jest nie do zaakceptowania. Wyjaśniamy, iż na tablicach pamiątkowych, powstających obecnie w Polsce, używa się pojęcia „ludobójstwa” w odniesieniu do mordów popełnionych na Polakach przez OUN-UPA” tłumaczył. Tablica w Gorzowie Wlkp. z określeniem „mające znamiona ludobójstwa” byłaby pierwszą w Polsce. Środowiska kresowe chcą, by na tablicy znalazło się upamiętnienie o treści: „PAMIĘCI OFIAR LUDOBÓJSTWA DOKONANEGO PRZEZ UKRAIŃSKICH NACJONALISTÓW Z OUN-UPA, NA OBYWATELACH POLSKICH II RP W LATACH 1939-1947, NA TERENIE KRESÓW POŁUDNIOWO-WSCHODNICH”. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się przedstawiciele środowisk kresowych, odsłonięcie tablicy, z treścią nie mającą zbyt wiele wspólnego z historyczną prawdą, ma się odbyć w Gorzowie Wlkp. w dniu 9 lutego 2018.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną