Parlament Europejski przegłosował w środę akt uznania państwa palestyńskiego, a  Trybunał Sprawiedliwości UE usunął Hamas z listy organizacji terrorystycznych. Za niepodległością Palestyny opowiedziało się 496 eurodeputowanych przy 88 głosach sprzeciwu. 111 europosłów nie wzięło udziału w głosowaniu.

Uznanie niepodległości Palestyny przez Unię Europejską jest równoznaczne z intensyfikacją nacisków na Organizację Narodów Zjednoczonych, a co za tym idzie - również, a może raczej przede wszystkim, na władze w Tel Awiwie, które dotychczas prowadziły działania pozorujące dążenie do stworzenia dwóch odrębnych państw, w rzeczywistości prowadząc regularną okupację terytoriów palestyńskich.

Obydwie decyzje spotkały się z ostrą krytyką strony żydowskiej. Światowy Kongres Żydów oświadczył, iż wyrok Trybunału w Luksemburgu "został wydany na podstawie imputacji ze strony prasy i internetu". Wezwał przy tym szefową unijnej dyplomacji Federicę Mogherini, aby natychmiast podjęła kroki, które odwrócą tę decyzję trybunału. Przekonywali, iż prawnicy powinni zewrzeć szeregi w walce z terroryzmem. Zdaniem przedstawicieli wspomnianej organizacji żydowskiej jest to w interesie obydwu narodów: izraelskiego i palestyńskiego [!], a także samej UE, w której - zdaniem strony żydowskiej - wzrasta zagrożenie atakami terrorystycznymi.

Karolina Maria Koter

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.