Politycy partii Wolność o aferze podsłuchowej w KNF

0
0
0
/

Biuro prasowe partii Wolność poinformowało, że „prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke oraz Poseł partii Wolność Jakub Kulesza przedstawili w czwartek na konferencji prasowej wnioski płynące z tzw. afery KNF." Poseł Kulesza zamierza wystąpić także z odrębną interpelacją poselską w sprawie Zdzisława Sokala. Surowe kary za korupcję urzędników na wzór Singapuru, w którym stosuje się w takich sytuacjach nawet karę śmierci, to jedna z propozycji polityków Wolności. KNF więcej szkodzi niż pomaga. Działalność Komisji nie pomogła uniknąć afer ani za rządów Platformy, ani za rządów PiS, dlatego należy zastanowić się czy w takiej formule KNF jest w stanie wykonywać swoje zadania – mówi Kulesza. Poseł Kulesza zamierza wystąpić także z odrębną interpelacją w sprawie Zdzisława Sokala, domagając się wyjaśnień, czy to prawda, że przedstawiciel Prezydenta przy KNF chciał doprowadzić do upadku jeden z polskich banków. Na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie Prezes Partii Wolność Janusz Korwin-Mikke oraz poseł Partii Wolność Jakub Kulesza przedstawili wnioski płynące z tzw. afery KNF. W Singapurze za korupcję urzędników grozi kara śmierci. Za symboliczny wręcz zbieg okoliczności można zatem uznać, że Marek Chrzanowski po wybuchu tej afery skrócił swój pobyt w Singapurze, gdzie właśnie przebywał i szybko wrócił do kraju. Może warto przemyśleć model singapurski w Polsce? – mówili politycy. Równocześnie podkreślił, że zamiast populistycznych obniżek wynagrodzeń posłów, które zwiększają skłonności korupcyjne, lepszym sposobem będą dobre wynagrodzenia dla polityków i ekspertów na kierowniczych stanowiskach w państwie. Wyższa płaca, ale surowsze kary za nadużycia, mają stanowić najskuteczniejszą formę zapobieganiu korupcji. Kulesza przedstawił także całkowicie niepotrzebne wydatki KNF-u z lat ubiegłych m.in. kurs narciarski dla pracowników za 103 tys. zł oraz kurs języka angielskiego dla byłego przewodniczącego Marka Chrzanowskiego za 18 624 zł. Instytucja ta, pomimo budżetu na poziomie 235 mln zł rocznie, zlecała także firmom audytorskim badanie sprawozdań finansowych SKOK-ów, choć audyty takie są podstawową działalnością KNF. KNF więcej szkodzi niż pomaga. Działalność Komisji nie pomogła uniknąć afer czy to za rządów Platformy, takich jak m.in. Amber Gold i SKOK Wołomin, czy to za rządów PiS -GetBack oraz obecna afera korupcyjna, dlatego należy zastanowić się czy w takiej formule KNF jest nadal w stanie wykonywać swoje zadania – podsumował poseł Kulesza. Politycy Wolności podkreślili również zastanawiającą koincydencję pomiędzy całą aferą a przegłosowaniem poprawki, pozwalającej na przejęcie jednemu bankowi drugiego banku, na podstawie decyzji administracyjnej KNF. Jeśli to nie przypadek, to możliwe, że mamy tu do czynienia z przykładem zorganizowanego układu mafijnego, który nadużywając władzy oraz wpływając na legislację niszczy prywatnych przedsiębiorców dla osiągnięcia korzyści finansowych – zauważył. Kulesza zamierza wystąpić również z odrębną interpelacją w sprawie Zdzisława Sokala, domagając się wyjaśnień, czy przedstawiciel Prezydenta RP przy KNF chciał doprowadzić do upadku jeden z polskich banków. W jego ocenie niezbędne jest w tej sprawie wszczęcie osobnego postępowania. Zdzisław Sokal według nagrań chciał doprowadzić do bankructwa bank, by sprzedać go za złotówkę innemu bankowi – najprawdopodobniej państwowemu. Przypomina to dzikie lata 90-te i sprawę zniszczenia firmy Optimus Romana Kluski. Wszyscy myśleli, że te czasy są już dawno za nami, ale jak widać zakusy władzy by przejmować i niszczyć prywatne, polskie firmy nadal istnieją – zakończył poseł Kulesza”. Jan Bodakowski  

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną