Stowarzyszenie Patria Nostra, które od lat walczy na drodze sądowej z używaniem przez media kłamliwego sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”, zwróciło się z apelem do byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, aby zgłaszali się do Stowarzyszenia w celu uczestniczenia w procesach przeciwko byłym esesmanom, w charakterze oskarżycieli posiłkowych.
6 listopada 2018 r. przed Sądem Krajowym w Münster rozpoczęło się postępowanie główne przeciwko SS-manowi, Johannowi R. który służył w obozie Stutthof (obecnie Sztutowo) w okresie od 7 czerwca 1942 r. do 1 września 1944 r. Z relacji obecnych w sądzie świadków wynika, że podczas odczytywania aktu oskarżenia, Johann R. „siedział z kamienną miną”, a jego twarz „nie wyrażała żadnych emocji”. Dopiero podczas przesłuchiwania oskarżycieli posiłkowych, którymi są byli więźniowie obozu, lub odczytywania ich oświadczeń, SS-man poczuł i wyraził ogromną skruchę.
– Wyglądał tak, jakby dopiero do niego dotarło, w jak haniebnym procederze uczestniczył i w jakim bestialstwie brał udział
– relacjonuje jeden ze świadków procesu.
Po tym wydarzeniu Stowarzyszenie Patria Nostra, którego prezesem jest mecenas Lech Obara z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów „Lech Obara i Współpracownicy” z Olsztyna, nawiązało porozumienie w sprawie współpracy z mecenasem Rajmundem Niwińskim reprezentującym zespół adwokatów z Dusseldorfu, Monachium (RFN) oraz Atlanty (USA). Zespół ten reprezentuje byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych i obozów zagłady w szeregu postępowań karnych. Stowarzyszenie Patria Nostra wraz z zespołem adwokatów z Niemiec i USA zwróciło się z apelem o kontakt do osób, które bądź same przeżyły obóz koncentracyjny lub obóz zagłady, bądź też w takim obozie życie stracił ktoś z ich najbliższych – rodzice lub rodzeństwo.
O kontakt proszone są osoby osadzone w każdym obozie koncentracyjnym lub obozie zagłady w dowolnym terminie bądź też najbliżsi krewni osób, które straciły życie w Stutthof, Auschwitz i Majdanku przez cały okres funkcjonowania obozu. Osoby takie mogą zostać oskarżycielami posiłkowymi w procesy wobec osób, które pełniły różne funkcje w obozach w Stutthof, Auschwitz i Majdanek. Obecnie te procesy są w toku lub w przygotowaniu. Co ważne - koszty reprezentacji oskarżycieli posiłkowych pokrywa niemiecki Skarb Państwa.
Niemiecki Skarb Państwa pokrywa także ewentualne koszty dojazdów, noclegów oraz wydatków oskarżycieli posiłkowych Kontakt dla byłych więźniów niemieckich obozów, którzy chcą być oskarżycielami posiłkowymi to kancelaria@lechobara.pl. Można też użyć formularza kontaktowego, dostępnego na stronie kancelarii. Prosimy o krótkie streszczenie historii więźnia i podanie – jeśli jest to wiadome – czasu jego pobytu w obozie lub daty śmierci.
– Większości reprezentowanych przez nas oskarżycieli posiłkowych nie tyle chodzi o faktyczne osadzenie ponad 90-letnich sprawców w więzieniach, lecz przede wszystkim o wysłuchanie głosu ofiar, podtrzymanie pamięci o zbrodniach i także o prawne oraz osobiste zamknięcie tematu dopóki sprawcy jeszcze żyją. Morderstwo nie ulega przedawnieniu, a opowieści ofiar powinny być wysłuchane
– podsumowuje mec. Niwinski.
Postępowanie przed Sądem Krajowym w Münster nie jest jedynym, w którym jako oskarżony występuje funkcjonariusz obozu koncentracyjnego lub obozu zagłady. Następna sprawa toczy się przed Sądem Krajowym w Mannheim, gdzie badane jest obecnie wszczęcie postępowania głównego przeciwko członkowi załogi w Auschwitz. Prokuratura złożyła już w tej sprawie akt oskarżenia za współudział w morderstwie przeciwko 94-letniemu byłemu wartownikowi SS, który służył w obozie Auschwitz od grudnia 1942 r. do stycznia 1943 r. Prokuratura w Wuppertalu bada zaś podstawy złożenia aktu oskarżenia przeciwko byłemu wartownikowi SS w obozie Stutthof i dotyczy okresu od 28 czerwca 1944 r. do 8 maja 1945 r. W przygotowywaniu są dalsze postępowania, między innymi w Hamburgu.
Źródło: Stowarzyszenie Patria Nostra
