Czy możemy być dumni z krucjat i walki katolików z Katarami?

0
0
0
/

Każdego dnia przez cenzurę politycznej poprawności przebijają się informacje o zbrodniach islamistów – mordowaniu chrześcijan, gwałceniu kobiet, niszczeniu zabytków, islamskiej nienawiści do zdobyczy cywilizacji zachodu. Każde z tych doniesień pokazuje jak krucjaty uratowały cywilizacje zachodu przed wrogami zewnętrznymi (jakimi byli islamiści) i wrogami wewnętrznymi (jakimi byli heretycy np. katarzy). Warto zwłaszcza pamiętać o tym, że cywilizacja zachodu to nie tylko wolność i demokracja, ale i rewolucja techniczna, która zapewniła likwidacje epidemii, głodu i dała nam dobrobyt. Bez krucjat nie było by zachodu, nie było by nauki, rewolucji technicznej, dobrobytu, które pozwoliły przetrwać i osiągnąć sukces cywilizacji europejskiej. W połowie V wieku cały cywilizowany świat, całe cesarstwo Rzymskie, było chrześcijańskie (nie licząc pogańskich plemion Germanów i Słowian, oraz Żydów). W V wieku na Bliskim Wschodzie zaczęli się osiedlać koczownicy, którzy pod wpływem judaizmu i chrześcijaństwa zaczęli swoje bóstwo plemienne Allacha uznawać za jedynego Boga. W 622 roku uznawany przez islamistów za proroka Mahomet rozpoczął historie islamu. Od samego swego początku islam dokonywał swojej ekspansji na drodze militarnych podbojów. Taka militarna ekspansja była nakazana przez Koran (księgę uznawaną przez muzułmanów za świętą). Celem islamu było zniszczenie świata chrześcijańskiego – sukcesy militarne islamistów sprawiły, że groźba niszczenia zachodniej cywilizacji przez muzułmanów była całkiem realna. Po zdobyciu Palestyny islamiści niszczyli kościoły w Jerozolimie. Siły muzułmanów atakowały Bizancjum. Celem od XI wieku krucjat była obrona przed atakiem i islamską agresją, Krucjaty były pospolitym ruszeniem wszystkich katolików chcących uchronić Europę i zachodnią cywilizacje przed destrukcją. Krucjaty nie dawały okazji do wzbogacenia się, były niebezpieczne i niezwykle kosztowne (rycerze swój udział w krucjatach opłacali z własnego majątku, i często kończyły się dla rycerzy ruiną finansową). Prowadzono je w skrajnie trudnych warunkach. Tak zwane krucjaty ludowe nie były krucjatami. Pierwszej z nich, w XI wieku, przewodził samozwańczy kaznodzieja Piotr z Amiens, który zebrał wokół siebie chłopów z dziećmi, bezdomnych i kryminalistów, Po drodze hałastra dokonywała gwałtów, grabieży i pogromów Żydów. Z 20.000 uczestników tej awantury przeżyło 3.000. Słowem krucjaty „określano cale mnóstwo działań zbrojnych mających za zadanie obronę wiary i kultury europejskiej”. Papieże ogłosili też sześć krucjat w obronie Polski. Krzyżowcy walczyli nie tylko z wrogiem zewnętrznym jakim był islam, ale też z wrogiem wewnętrznym jakim byli w XIII wieku katarzy. Kataryzm powstał z połączenia dwu sekciarskich idei i perskiego zaratustryzmu. Katarzy wierzyli, że świat materialny stworzył zły bóg konkurent dobrego boga. W konsekwencji katarzy potępiali świat materialny i odrzucali wszelkie instytucje społeczne (umowy, przysięgi, własność, małżeństwo, sądy, władze, państwo). Swoja idea uzasadniali napady rabunkowe czy lichwę. Katarzy uważali, że seks (nawet małżeński) i posiadanie dzieci to coś złego, aborcje mieli za rzecz dobrą (gdyż powstrzymywała przed rozprzestrzenianiem się istot materialnych). „Ruch katarski był śmiertelnym zagrożeniem w obliczu islamskiej inwazji” na Europe. „Pod koniec XI wieku świat chrześcijański został otoczony przez islam – zarówno ze wschodu jak i z zachodu”. Okupujący Hiszpanie islamiści porywali chrześcijan i sprzedawali ich jako niewolników w Afryce. Papież obawiał się, że katarzy, podobnie jak albigensi, sprzymierzą się z islamistami, przeciwko katolikom. Późniejsze współpraca innych heretyków z islamistami w Bułgarii potwierdziła słuszność obaw papieża. Katarzy w sadystyczny sposób mordowali katolików, rabowali ich mienie i niszczyli kościoły. „Katarscy kaznodzieje formułowali uzbrojone bandy”, mieli pokaźne siły zbrojne i warownie. Katarzy z ostateczną inicjacją do swojego wyznania czekali aż do śmierci, bo jakikolwiek grzech po inicjacji stawał się dla nich śmiertelny. Po inicjacji pili tylko wodę co doprowadzało ich do śmierci z głodu. Przed inicjacją nie widzieli potrzeby i sensu powstrzymywania się od grzechów – praktykowali więc lichwę, rabunki, mordy i wszelkie perwersje seksualne. Dla katarów wszystko było tak samo grzeszne, czy sex z matka czy seks z niespokrewniona kobietą. Katarzy nie wychowywali swoich dzieci, nie uczyli ich mowy, ani nie okazywali im uczuć. Przez dwa wieki papieży usiłowali misjami kaznodziejów pokojowo skłonić katarów do porzucenia swoich szkodliwych społecznie wierzeń. Katarzy jednak mordowali kaznodziejów katolickich. Przed anty katarską krucjatą katarzy wywoływali liczne wojny z katolikami. Więcej informacji na temat wydarzeń z historii Kościoła, które stają się pretekstem (dla lewicy, ateistów i wszelkiej maści wrogów Kościoła) do szkalowania katolicyzmu, szerzenia antykatolickich kłamstw i bredni można znaleźć w opublikowanej przez inicjatywę ewangelizacyjną „Wejdźmy na szczyt” książce „Kościół oskarżony” Marek Piotrowski. Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną