Muzułmańscy imigranci w Polsce nie będą czekali w kolejkach do lekarza

0
0
0
/

Jeszcze nie przyjechali do Polscy zaproszeni do niej przez kanclerz Angelę Merkel imigranci muzułmańscy, a już okazuje się, iż wpuściliśmy do naszego kraju rzesze islamskich imigrantów bez żadnej kontroli sanitarnej. Co więcej, ci, którzy dopiero przyjadą, nie będą musieli (jak Polacy) czekać w kolejkach do lekarza, ponieważ zostaną im zapewnione wszelkie usługi medyczne niejako w innym trybie.

 

Na ten oraz wiele innych związanych z planowanym napływem do Polski ludności muzułmańskiej rozmawiano podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Samorządności. Co ciekawe, najwyraźniej zaproszono do dyskusji jedynie tych samorządowców, którzy zgadzają się na przyjęcie imigrantów, jako nie pojawił się nawet jeden głos mówiący o braku możliwości finansowania pobytu tych ludzi w Polsce (co przecież stało się przyczyną licznych decyzji odmownych), natomiast wiele słów padło na temat niechęci Polaków do przyjmownia mniejszości narodowych, co przedstawiano jako lęk przed nieznanym. Uczestnicy ubolewali również, iż nie przeprowadzono kampanii zachęcającej Polaków do przyjęcia imigrantów.

 

Jeszcze nie przyjechali do Polscy zaproszeni do niej przez kanclerz Angelę Merkel imigranci muzułmańscy, a już okazuje się, iż wpuściliśmy do naszego kraju rzesze islamskich imigrantów bez żadnej kontroli sanitarnej, a przynajmniej tak wynika z zapowiedzi Grzegorza Hudzika z Państwowej Inspekcji sanitarnej. Wszystko wkazuje na to, iż imigranci będą mieli zapewnione pełne świadczenia medyczne, bez kolejek i bez ubezpieczenia, na koszt polskiego podatnika, który sam ma poważne problemy z dostaniem się do lekarza.

 

Wszyscy przybywający do Polski mają zostać objęci kwarantanną, przy czym nie doprecyzowano, czy na ten czas zostaną oni odseparowani od otoczenia. Państwowa Inspekcja Sanitarna przyznaje, iż z chwilą przybycia większej liczby uchodźców zakażonych chorobami, trudno będzie zapanować nad sytuacją. Niemniej deklaruje, że Polska jest na to przygotowana, natomiast liczba imigrantów nie powinna przekroczyć 10 dziennie.

 

- Mamy doniesienia o świeżbowcu, który szerzy się w środowisku imigrantów – mówił Hudzik, dodając, iż realne zagrożenie stanowi polio i inne choroby. - To wszystko prawda – skonstatował.

 

Państwowa Inspekcja Sanitarna ma już pierwsze sygnały, które docierają z Danii, z Austrii i z Niemiec, że z tym trzeba się liczyć.

 

- Jesteśmy w stanie stworzyć takie warunki, żeby zapewnić bezpieczeństwo naszych obywateli –
zadeklarował.

 

 

To już nawet nie nonszalancja

 

Problem zdaje się bagatelizować inny przedstawiciel Państwowej Inspekcji Sanitarnej Michał Ilnicki. - Większość chorób, które mogliby przywieźć cudzoziemcy już w Polsce występują, bądź występowały - stwierdził.


Z kolei Arkadiusz Szymański, reprezentujący Urząd ds. Cudzoziemców, odpowiadając na jedno z pytań z sali, potwierdził, iż 72,8 proc. imigrantów to mężczyźni. Przy czym

nie dostrzega on w tym żadnego zagrożenia. - Oni argumentują, że mężczyznom jest łatwiej. Ile w tym prawdy? Na razie to nie nasz problem – oświadczył, zupełnie lekceważąc możliwe konsekwencje przyjęcia tych ludzi do kraju, nie tylko społeczne.

 

Julia Nowicka

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną