Kim są polscy narodowcy?

0
0
0
/

Profesor Chodakiewicz i naukowcy Jolanta i Wojciech Muszyńscy postulują by narodowcy odrzucili antyżydowskie postawy, oraz przestali nosić ubrania z demobilu, dresy i w kolorze czarnym i zapuścili długie włosy.

 

Nakładem wydawnictwa Zysk ukazała się 560 praca „Polska dla Polaków! Kim byli i są polscy narodowcy” autorstwa prof. Marka Chodakiewicza z USA, i pracowników Instytutu Pamięci Narodowej dr. Wojciecha Muszyńskiego i dr. Jolanty Mysiakowskiej Muszyńskiej. Praca, przybliżając czytelnikom historię i dzień dzisiejszy polskich narodowców, skupi na sobie zapewne uwagę wielu publicystów. Jej autorzy mają ogromne zasługi w popularyzowaniu wiedzy o ruchu narodowym, zbrodniach komunistycznych i są przez środowiska lewicowe oskarżani o antysemityzm.

 

Postulują między innymi propagowanie dystrybucjonizmu Chestertona oraz odrzucenie przez narodowców niechęci do Żydów.

 

Marek Chodakiewicz, Wojciech i Jolanta Muszyńscy, uważają, że „Żydzi nie stanowią żadnego problemu”, apelują o milczenie na temat Żydów, głoszą, że nie ma zagrożenia powrotem Żydów do Polski i oskarżają osoby dostrzegające problem żydowski o bezczynność we wszystkich innych sprawach.

 

Zdaniem autorów pracy Żydzi nie stanowią zagrożenia dla Polski, bo są podzieleni - żydokomuna nie była reprezentatywna dla społeczności żydowskiej. Według nich „obsesja antyżydowska prowadzi do dalszej dezintegracji i demobilizacji orientacji prawicowej, w efekcie czego Polacy nie są gotowi na stawianie czoła rozmaitym wyzwaniom”. Apelują „porzućmy jałowe dywagacje o ''Żydach'' i inne tematy zastępcze”. Marek Chodakiewicz, Wojciech i Jolanta Muszyńscy, sugerują, opisując antyżydowską publicystykę komunistów, że autorzy antyżydowskich publikacji mogą być sterowani przez środowiska postkomunistyczne.

 

Chodakiewicz i Muszyńscy kończą swoimi osobistymi radami dla narodowców, jak mogą osiągnąć sukces polityczny. Dobre rady dla narodowców Marek Chodakiewicz, Wojciech i Jolanta Muszyńscy, kończą radami na temat wyglądu, apelem o to, by narodowcy unikali odzieży militarnej, czarnych koszul, posiadania krótkich włosów.

 

Z racji, że i mi bliski jest ruch narodowy pozwolę sobie na polemikę autorami książki, których osobiście bardzo cenię za propagowanie wiedzy o ruchu narodowym, zbrodniach komunistów oraz kolaboracji Żydów z komunistami.


Po pierwsze cenię Chestertona. Niemniej wzorem dla polskiej prawicy powinien być Roman Rybarski najważniejszy ekonomista przedwojennego ruchu narodowego, twórca programów gospodarczych Narodowej Demokracji w kolejnych jej politycznych odsłonach. Po pierwsze dla tego, że Roman Rybarski doskonale (co udowadniają losy gospodarcze Polski i świata) ukazywał przyczyny, dla których narodowcy muszą wspierać wolny rynek (jedyną drogę do zapewnienia Polsce dobrobytu a więc i bezpieczeństwa), a po drugie dla tego, że reprezentował Roman Rybarski ten nurtu ruchu narodowego, który był ruchem masowym, a nie nieliczną ekstremą jak narodowi radykałowie.

 

Po drugie, dość kontrowersyjne nie tylko dla polskich narodowców ale i dla większości sympatyków Prawa i Sprawiedliwości mogą okazać pro żydowskie rady Chodakiewicza i Muszyńskich. Nie da się ukryć, że uzasadniona niechęć do Żydów jest tym, co Polaków łączy. Porzucenie narracji antyżydowskiej, chociaż może należałoby raczej powiedzieć antysyjonistycznej, wcale nie uwiarygodni narodowców w oczach ich potencjalnego elektoratu, jest więc dla środowiska działaniem autodestrukcyjnym. Dla prawicy będzie to zdrada ideałów. Narracja antyżydowska to też coś, co może zainteresować wyborców PiS, partii, której władze są niewątpliwie pro żydowskie, a sympatycy w dużej części niechętni Żydom. W toku pełnienia władzy zapewne filosemityzm liderów PiS zacznie być bardzo źle odbierany przez antyżydowski elektorat PiS, co pozwalało by elektorat ten przejąć narodowców. Kiedy więc narodowcy dadzą się wykastrować z niechęci do Żydów, nie będą czym mieli zainteresować rozczarowanych wyborców PiS.

 

Moim zdaniem nie wolno milczeć na temat Żydów. Wyrazem odpowiedzialności za Polskę i Polaków jest podejmowanie wszelkich istotnych tematów. Żydzi niestety stanowią dla Polski i Polaków problem. Władze Izraela i amerykańska diaspora żydowska, wspierane oficjalnie przez prominentnych polityków z USA i Wielkiej Brytanii, dążą do odebrania majątku Polaków wartego 65 miliardów dolarów i przekazania go w żydowskie ręce, co pozwoli Żydom w Polsce na dominację polityczną.

 

Amerykańcy Żydzi od lat prowadzą antypolską kampanię nienawiści, w wyniku której Polakom przypisano odpowiedzialność za holocaust (dzięki czemu agresja np. Rosji na Polskę będzie mogła być w przyszłości uzasadniana obroną Żydów przed rzekomymi pogromami organizowanymi przez rzekomych polskich nazistów). Nie jest też tajemnicą, że Izrael zadeklarował wsparcie rosyjskiej narracji historycznej na świecie, narracji w której Armia Czerwona przedstawiana jest jako wyzwoliciel, a nie okupant. Powszechnie też wiadomo, że ambasador Izraela oficjalnie poparł warszawską Paradę Równości będącą promocją w Polsce zachowań homoseksualnych.

 

Nie mogę się też zgodzić z opinią autorów książki z tym, że nie ma zagrożenia powrotem Żydów do Polski. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych prowadzi statystyki prawie wszystkich procesów w Polsce. Tylko dziwnym przypadkiem nie ma statystyki ilości obywateli innych państw „odzyskujących” obywatelstwa polskie, a są to moim zdaniem w 99% Żydzi. W Polsce proces ten trwa wielu lat, wnioski kierowane są do 16 urzędów wojewódzkich, codziennie 16 razy po kilkadziesiąt nowych wniosków. Skala tego procederu może dawać podstawy do podejrzeń o to, że już kilkaset tysięcy obywateli Izraela ma polskie obywatelstwa. I te setki tysięcy Izraelczyków, potomków najczęściej żydokomuny, przesiąkniętych izraelską nazistowską ideologią rasizmu wobec tubylców, może pewnego dnia przenieść się z niestabilnego bliskiego wschodu do Polski.

 

Jak Żydzi niespodziewanie pojawili się w Palestynie po 2000 lat, by eksterminować tubylców, Palestyńczyków, to mogą równie dobrze zjawić się po 80 latach w Polsce by eksterminować tubylców, Polaków. Przy powszechnej akceptacji całego świata.

 

Niesprawiedliwe i bezpodstawne jest oskarżanie osoby świadome relacji Żydów z Polakami o bezczynność we wszystkich innych sprawach. Niezgodne z rzeczywistością jest też twierdzenie, że realizm w kwestiach relacji Polaków z Żydami prowadzi do demobilizacji i nieumiejętności stawiania czoła rozmaitym innym wyzwaniom, jest wręcz odwrotnie, schematy realizmu w jednej kwestii są przenoszone do innych kwestii.

 

Nie mogę się też zgodzić z opinią o podziałach wśród Żydów, które czynią nich nie mających wpływów. W rzeczywistości Izrael doskonale współpracuje z diasporą, a rasistowskie ugrupowania judaistyczne są w rządzie Izraela niezależnie, czy rządzi prawica czy lewica. Sceptyczny jestem też wobec opinii, że żydokomuna nie była reprezentatywna dla całej społeczności żydowskiej. I w czasie wojny 1920 roku, i w czasie II wojny światowej, oraz w czasach PRL, Żydzi ze wszystkich nurtów politycznych powszechnie współpracowali z komunistami. Fakt wsparcia SB dla jednego z wydawców antysemickich broszur nie unieważnia doskonałych relacji Jaruzelskiego z diasporą żydowską w USA po stanie wojennym, czy ogromnej hojności reżimu komunistycznego dla społeczności żydowskiej w PRL po marcu 1968.

 

Po trzecie dobre rady autorów pracy na temat wyglądu są niedorzeczne. Postulują oni, by narodowcy unikali odzieży militarnej, czarnych koszul, posiadania krótkich włosów.

 

Zdaniem autorów długowłosi niczym hipisi, ubrani w kolorowe fatałaszki niczym geje, mieli by być bardziej wiarygodni dla mieszkańców polskich blokowisk. Te dresy, czernie, czy ubrania z demobilu, są wbrew opinii autorów doskonałym kodem kulturowym.

 

Jan Bodakowski


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną