Haktywiści z Anonymous 15 listopada 2015 na koncie Tweeter poinfowamowani: "Dla jasności: Anonymous jest w stanie wojny z Daesz [arabskie określenie ISIS]. Nie zaprzestaniemy przeciwstawiania się Państwu Islamskiego. Będziemy także lepszymi hakerami".

Wątek technologiczny ataków w Paryżu wydaje się drugorzędny. Jednocześnie Ben Farmer z Telegraph podaje, że terroryści wykorzystali konsole Sony Playstation 4 do koordynacji ataków. Jan Jambon z belgijskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zauważył, że użycie ich w komunikacji utrudniło jej śledzenie. Konsole służyły do kodowania wiadomości.

Innymi słowy islamscy haktywiści opracowali infrastrukturę techniczną potrzebną do koordynacji działań. Działania muzułmanów w Internecie pokrywają się z fizycznym zagrożeniem poza światem komputerów. Dlatego, że zabezpieczyli kanały łączności zginęło 129 osób.

Przed atakami muzułmanów we Francji Facebook zablokował konto hakerów Anonymous "Report ISIS Accounts". Odłam tych haktywistów, Red Cult (czerwony kult), zapoczątkował operację OpISIS. Służyła określeniu liczby zwolenników Państwa Islamskiego w mediach społecznościowych. Akcja ta była odpowiedzią na islamskich haktywistów z Cyberkalifatu.

Według Ewen MacAskill działania muzułmańskich hakerów wsparł Junaid Hussain. W 2012 roku został skazany w Wielkiej Brytanii za włamanie do osobistych kont Tony'ego Blaira. Hussain, jako Abu Hussain al Britani nawoływał do ataków na dyplomatów z Izraela. Zachęcał do rekturacji do ISIS. Zakłócił także działanie gorącej linii sił antyterrorystycznych. Zdaniem Alexa Kassirera z Flashpoint Global Partners Junaid Hussain doprowadził Państwo Islamskie do rekrutowania hakerów dla Cyberkalifatu.

Haktywiści z Anonymous w ramach tzw. operacji Charlie Hebdo w styczniu 2015 uderzyli na konta osób związanych z dżihadem. Bronili wtedy możliwości poniżania innych religii jako przejawu "wolności słowa" i "demokracji". Lewicowych twórców z Francji określili: "byli wielkimi artystami, którzy wpłynęli na całą historię prasy i zginęli za wolność".

Deklaracja Anonymous zapowiada kontynuację działań przeciw ISIS za pomocą masowych cyberataków. Przez publikację listy kont Tweeter dążą do załamania łańcuchu promocji ISIS w sieci. Cyberkalifat oprócz ataków na prasę (np. Newsweek), czy Pentagon wspomaga propagandę Państwa Islamskiego w Internecie. Tworzy m. in. system rozpowszechniania filmów z egzekucji. Ich odtwarzanie pozwala na finansowanie działań terrorystów. Służy także operacji psychologicznej budowania strachu w Europie, aby politycy bali się działań przeciw muzułmanom.

Anonymous w ramach OpParis, wedle samych haktywistów, doprowadzili do zlikwidowania 2256 kont Tweeter o czym donieśli 8 godzin po rozpoczęciu akcji. Haktywiści ujawnili na Ghostbin listę 2,5 tys. osób związanych, ich zdaniem, z atakami w Paryżu. Inny odłam Anonymous GhostSec podał 14 listopada, że łącznie zniszczył 15 tys. kont Tweeter i ponad 100 stron związanych z ISIS. Część haktywistów porzuciła pierwotne ideały i zajęła się dostarczaniem informacji wywiadowczych dla rządu. Brak jednak informacji, z kim współpracują byli haktywiści z GhostSec.

W tym samym czasie jednocześnie trwa OpNimr, czyli wspieranie demokratycznego nurtu wśród muzułmanów, tzw. arabskiej wiosny. Nazwa operacji haktywistów wywodzi się od nazwiska Ali-Mohammda al-Nimra. Został skazany na śmierć za udział w demonstracji przeciw rządowi Arabi Saudyjskiej. Wśród opublikowanych celów znajdują się strony ministerstw, agencji rządowych oraz banków np. Arab National Bank, Bank Al-Jazira, uczelni islamskie, jak King Abdul Aziz, czy prasy (Saudi Medical Journal, Al Hayat).

Słowo "Daesz" (skrót od al-dowla al-islaamiyya fii-il-i'raaq wa-ash-shaam) w język arabskim oznacza "wdeptanie w ziemię i zgniecenie" oraz "dewocję". Patrick Garrity donosi, że ISIS ucina języki osobom, które je stosują. Użycie go przez haktywistów z Anonymous ukazuje pogardę dla ISIS.

Działania Anonymous z jednej strony popierają, aby komunikacja w sieci była kodowana. Z drugiej strony, jak choćby odnotowało polskie MSW w raporcie za 2014 rok, ułatwia działalność przestępcom i utrudnia łapanie sprawców.

Zapowiedziana przez Anonymous walka z ISIS w podziemiach Internetu dowodzi, że haktywizm wzrasta na znaczeniu. Rozwój technologiczny wzmacnia jego rolę. Równocześnie akcje charytatywne Anonymous, jak skierowane przeciwko pedofilom, walka z rasistami Ku Klux Klanu, czy pomoc innym z okazji zimy budują w społeczeństwie obraz rycerzy-rewolucjonistów.

Przy okazji wystąpień podkreślają jedność. Wyraża się ona w braku rozróżnienia płci, akceptacji dla homoseksualizmu, odcięciu od różnic religijnych oraz poparciu dla hedonizmu. Ataki w Paryżu wykorzystują do budowania poparcia dla sieciowego komunizmu, co wpływa na stopień akceptacji marksizmu wśród internautów.

Jacek Skrzypacz

Fot. DailyTech

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.