Nie możemy nazywać tej wojny wojną Ameryki z islamem - mówił w specjalnym orędziu prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama.

Zagrożenie terroryzmem jest realne, ale pokonamy je i zniszczymy Państwo Islamskie i każdą inną organizację, która próbuje nas skrzywdzić - podkreślił prezydent USA.

By minimalizować zagrożenie w USA, Obama zapowiedział większą współpracę administracji z firmami technologicznymi z Doliny Krzemowej. - Wzywam firmy technologiczne i strażników prawa, by sprawiły, że terrorystom trudniej będzie korzystać z mediów społecznościowych - powiedział.

Prezydent USA wezwał Kongres do wprowadzenia zakazu sprzedaży broni dla osób, które już są na amerykańskiej liście podejrzanych o terroryzm i wobec których już wydano zakaz wsiadania na pokłady samolotów. Wyraził też nadzieję, że Kongres - mimo dotychczasowego sprzeciwu - wprowadzi ostatecznie zakaz sprzedaży broni automatycznej typu wojskowego, z jakiej korzystali sprawcy w San Bernardino.

Obama zaznaczył również, że USA nie prowadzą wojny z islamem. - Miliony Amerykanów wyznają islam i odrzucają jegno nienawistną ideologię - podkreślał Obama.

Źródło: Christian Science Monitor

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.