USA zezwalają na przyjęcie rezolucji ONZ w sprawie Strefy Gazy

0
0
3
Gaza
Gaza / Pixabay

Wstrzymanie się od głosu przez USA skłoniło rząd Izraela do odwołania wizyty izraelskich urzędników w Waszyngtonie w tym tygodniu.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w poniedziałek rezolucję wyraźnie wzywającą do zawieszenia broni w wojnie Izrael-Hamas po tym, jak Stany Zjednoczone odmówiły skorzystania z prawa weta.

Izrael odpowiedział odwołaniem wizyty izraelskich urzędników i doradców premiera Benjamina Netanjahu w Waszyngtonie, co zwiększyło napięcia między dwoma wieloletnimi sojusznikami w związku z izraelskimi operacjami wojskowymi w Strefie Gazy.

Przyjęcie rezolucji, prowadzonej i przedstawionej przez niestałych członków najpotężniejszego organu ONZ, nastąpiło po tym, jak seria rezolucji dotyczących wojny Izrael-Hamas nie powiodła się z powodu weta ze strony Stanów Zjednoczonych, Chin i Rosji z powodu nieporozumień co do sformułowania wezwań do zawieszenia broni.

Decyzja Stanów Zjednoczonych o wstrzymaniu się od głosu, zamiast zawetowania rezolucji, jest również najostrzejszym jak dotąd działaniem Waszyngtonu w ONZ przeciwko swojemu sojusznikowi. Nastąpiło to również przed spodziewaną podróżą czołowych doradców Netanjahu i izraelskich urzędników rządowych do Waszyngtonu, ponieważ Izrael i USA są skłócone w sprawie zbliżającej się inwazji na miasto Rafah na południu Strefy Gazy.

Izraelskie media donosiły przed głosowaniem, że Netanjahu zagroził odwołaniem podróży swoich urzędników do Waszyngtonu w celu omówienia, między innymi, pomocy humanitarnej, uwolnienia zakładników i planów ochrony ludności cywilnej w planowanej operacji w Rafah, jeśli USA nie zawetują rezolucji. Wkrótce po głosowaniu biuro Netanjahu ogłosiło, że "w świetle zmiany amerykańskiego stanowiska, premier Netanjahu zdecydował, że delegacja nie pojedzie do USA".

Uchwalona rezolucja wzywa do "trwałego, zrównoważonego zawieszenia broni" - język ten jest podobny do tego z rezolucji USA zaproponowanej w zeszłym tygodniu, którą Rosja i Chiny zawetowały, ponieważ argumentowały, że nie była wystarczająco szczegółowa i dawała Izraelowi zbyt duże pole do interpretacji. Rezolucja nie zawierała również potępienia Hamasu i nie łączyła tak silnie zawieszenia broni z uwolnieniem zakładników - oba elementy były pożądane przez USA.

Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield powiedziała, że rezolucja, która przeszła, nie spełniła celów Waszyngtonu, zauważając, że "pewne kluczowe zmiany zostały zignorowane, w tym nasze prośby o dodanie potępienia Hamasu. Nie zgodziliśmy się też ze wszystkim, co znalazło się w rezolucji". Mimo to, zauważyła, "w pełni popieramy niektóre z krytycznych celów tej niewiążącej rezolucji. Uważamy, że ważne było, aby Rada zabrała głos i jasno stwierdziła, że każde zawieszenie broni musi wiązać się z uwolnieniem wszystkich zakładników".

Źródło: POLITICO

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną