Alegoria tendencji samobójczych Europy

0
0
0
/

tajemnice_brigendNa warszawskim festiwalu filmowym Wiosna Filmów jednym z pierwszych wyświetlonych obrazów był walijski film „Tajemnice Bridgend". Film oparty jest na przerażającym fenomenie związanym z walijskim miasteczkiem Bridgend związanym z prawie 80 przypadkami samobójczych śmierci młodych ludzi z miasta i okolic. Niewytłumaczalne skłonności autodestrukcyjne młodych ludzi żyjących w spokoju i dobrobycie są równie irracjonalne jak skłonności samobójcze Europy. Dzisiejsza Europa robi wszystko by doprowadzić do swej zagłady. Legalizuje mordowanie nienarodzonych dzieci, chorych i starych, wspiera trucie kobiet antykoncepcją hormonalną, by były bezpłodne, neguje istnienie przyrodzonej płci, promuje zaburzenia seksualne, zapewnia bezkarność przestępcom, niszczy socjalizmem aktywność gospodarczą ludzi, co powoduje coraz większą pauperyzację, ostatnio zaś wspiera najazd islamistów chcących ustanowić kalifat europejski i szariat. I nie ma żadnych argumentów, by uzasadnić swoje zachowania autodestrukcyjne. Podobnie młodzi mieszkańcy walijskiego miasteczka nie mają jakiegokolwiek, racjonalnego czy irracjonalnego uzasadnienia dla swojej pogoni za śmiercią, swojego irracjonalnego odrzucenia miłości, by delektować się misterium samobójczej śmierci. Bohaterką filmu jest młoda, wesoła, przyzwoita, pełna optymizmu i pracowita dziewczyna, która wraz z kochającym ojcem przyjeżdża z dużego miasta do prowincjonalnego Bridgend. Po przyjeździe zaczyna się fraternizować z grupą młodych ludzi, którzy kolejno popełniają samobójstwa. Ani widzowie, ani zdaje się, że sami młodzi ludzie nie wiedzą, dlaczego odbieranie sobie życia tak ich pociąga. Widzowie dowiadują się jedynie, że ktoś nimi manipuluje. Podpuszcza ich jakiś demiurg, demoniczny administrator strony, który sam tworzy dyskusje między rzekomymi internautami, która sugeruje zafascynowanie młodych autodestrukcją. Zapewne tak samo dzieje się i w wypadku autodestrukcji Europy. Jakiś administrator debaty publicznej odstawia spektakl, który wmawia Europejczykom, że istnieje powszechne zainteresowanie zniszczeniem zachodniej cywilizacji. A Europejczyzy, podobnie jak młodzi bohaterowie filmu, tą defetystyczną propagandę, bezrefleksyjnie przyjmują. Tak jak w wypadku Europy, tak i wypadku bohaterki filmu, pozbawiona dramatyzmu akcja sprawia, że ani widzowie, ani bohaterowie filmu nie zauważają, jak dzień po dniu coraz bardziej zbliża się ostateczny koniec. I tak jak w życiu nie dowiemy się, kto i czemu zniszczył Europę, tak i w filmie widz jest tylko świadkiem wydarzeń, i nie dowiaduje się, co było ich przyczyną. Bohaterowie filmu, tak jak Europejczycy, nie czują potrzeby zadania sobie fundamentalnych pytań o to, co stanowi ich motywację i jaki mają cel. Tylko bezrefleksyjnie przyjmują ducha czasów upadku Europy, bezrefleksyjnie się zabijają. Pewien wątek metafizyczny w filmie widoczny jest w tym, że bezradnym świadkiem autodestrukcji jest lokalny pastor, który w modernistycznym duchu oferuje pomoc, traci wiarę wobec wobec problemu, który ukazuje jedynie jego bezradność. Nie podejmuje on jednak walki ze złem. Interpretację metafizyczną wzmacniają pewne sceny, które mogą nosić znamiona symbolu.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną