Unijne prawo stanowi zagrożenie dla praw podstawowych gwarantowanych przez Konstytucję RP

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_sadPrawo unijne, w szczególności akty prawa wtórnego stanowi zagrożenie dla standardu poziomu praw podstawowych gwarantowanego przez konstytucję RP, a Trybunał Konstytucyjny, wbrew deklarowanym oficjalnie stwierdzeniom, także zbyt efektywnie nie jest skłonny chronić tego standardu ochrony praw podstawowych gwarantowanego przez Konstytucję RP – alarmował prof. dr hab. Marek Szydło, kierownik Zakładu Prawa Konkurencji i Regulacji Sektorowej Uniwersytetu Wrocławskiego podczas środowego posiedzenia Eurorealistycznego Zespołu Parlamentarnego. Wskazywał ponadto, iż ochrona praw podstawowych w Unii Europejskiej ma charakter bardzo selektywny i wybiórczy. - Obserwując praktykę legislacyjną w UE, czy orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości można powiedzieć, że ta ochrona koncentruje się na ochronie pewnych wybranych praw, odpowiadających wrażliwości lewicowej części sceny politycznej, a szereg innych wolności, zwłaszcza o charakterze gospodarczym jest chronionych w sposób niedostateczny, pokazuje wiele deficytów – mówił prof. Szydło. Zwrócił przy tym uwagę, iż cechą charakterystyczną jest równanie w standardach praw podstawowych do wspólnego mianownika, często najniższego, co powoduje obniżanie standardów ochrony praw podstawowych. - Analiza praktycznego gwarantowania praw podstawowych w unijnym porządku prawnym przejawiająca się przede wszystkim w aktywności legislacyjnej, czy w działalności orzeczniczej Trybunału Sprawiedliwości UE, prowadzi do wniosku, że UE chroni prawa podstawowe w sposób bardzo wybiórczy. W ramach ochrony praw podstawowych instytucje unijne koncentrują swoją legislacyjną czy orzeczniczą działalność na takich uchodzących za modne zagadnieniach, jak: prawa dziecka, zwalczanie rasizmu i ksenofobii, zwalczanie homofobii, ochrona różnych mniejszości, w tym Romów oraz osób należących do grup LGBT, ochrona praw imigrantów przybywających do Unii Europejskiej. Znacznie mniejszą wagę instytucje unijne przywiązują do takich praw podstawowych jak wolność gospodarcza czy prawo własności – alarmował, wskazując na fatalne orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE. - Trybunał Sprawiedliwości pozwala ograniczać wolność gospodarczą. Jak spojrzymy na uzasadnienia orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości, to już sama kolejność formułowania uzasadnień i przesłanek prowadzi do tego, że Trybunał stawia na pierwszym miejscu ograniczenia prawa własności, a dopiero potem same prawa podstawowe. W pierwszym powołuje się na względy interesu ogólnego, który jest kategorią bardzo niedookreśloną – tłumaczył, dodając, iż Trybunał Sprawiedliwości nie chroni w sposób wyraźny wolności prowadzenia działalności gospodarczej, pozwalając na to, aby UE ją w poważnym stopniu ograniczała, wymuszając jednocześnie na przedsiębiorcach ponoszenie z tego tytułu potężnych kosztów. Wielowiekowe dziedzictwo zostało odrzucone Zarówno w postanowieniach traktatu, Karty Praw Podstawowych i orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE brak jest odniesień źródeł filozoficznych czy religijnych praw podstawowych tak, aby zakorzenić je trwale i stabilnie w europejskiej kulturze i cywilizacji, utożsamianą z łacińską lub zachodnią christianitas. Tymczasem, jak wskazuje Szydło, jest niezwykle istotnym, aby zakotwiczać te prawa podstawowe w źródłach filozoficznych czy religijnych, ponieważ prawa podstawowe to nie są zwykłe modalności prawne. One chronią wartości i potrzeby najistotniejsze dla człowieka, wynikające z jego natury, które zabezpieczają jego dążenie do samorealizacji. - Skoro ludzie się kierują wytycznymi pochodzącymi z tych źródeł religijnych, to znaczy, że to stanowi o ich potrzebach. Tego ani w traktacie, ani w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości nie ma – zauważył. - Europejska poprawność polityczna i obsesyjne dążenie do religijnej neutralności przeradzające się w praktyce często we wrogość wobec tradycyjnych chrześcijańskich wspólnot i tradycji religijnych obecnych w Europie od zarania, tworzenia się w niej narodowych państw, to wszystko prowadzi do oderwania unijnego dyskursu o prawach podstawowych od chrześcijańskich korzeni Europy oraz od chrześcijańskiej nauki społecznej, zwłaszcza Kościoła katolickiego, co jest w tym kontekście bardzo znamienne - podkreślał. - Zamiast tych odwołań chrześcijańskich, nawiązujących do naszego najgłębszego dziedzictwa, pojawiają się enigmatyczne sformułowania o europejskim porządku publicznym, wspólnych tradycjach konstytucyjnych, czy o wspólnych wartościach - uwrażliwiał. W tym mało optymistycznym wywodzie znalazł się jednak promień nadziei – otóż, jak wskazywał prof. Szydło - posłowie mają wiele instrumentów, którymi mogą wzmocnić ten standard ochrony praw podstawowych gwarantowanych w Konstytucji RP, także w sytuacji, kiedy prawa te są zagrożone w konfrontacji z aktami prawa unijnego.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną