„...do Moskwy jechali i cieszyli się, że mogli całować hemoroidy Breżniewa”

0
0
0
/

sanockiPrzysłowiowej suchej nitki na posłach opozycji nie pozostawił poseł Janusz Sanocki w trakcie pierwszego czytania projektu uchwały w sprawie suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i praw jej obywateli. - Polityka powinna się kierować rozumem a nie emocjami. Powinniśmy traktować unię normalnie jako byt polityczny a naszą przynależność do unii analizować, czy ona nam się opłaca, czy nie opłaca. W wypowiedziach posłów z PO, PSL, Nowoczesnej widzę traktowanie unii jak jakiegoś bożka, jak jakiegoś cudu, który nam, brzydkiej pannie Polsce, uratował życie. Na to się nigdy nie zgodzę, to jest po prostu głupie – oświadczył. - To jest lokajstwo, które państwo prezentujecie tutaj na tej izbie, lokajstwo, które żywcem przypomina mi lokajstwo z czasów sowieckich, kiedy do Moskwy jechali i cieszyli się, że mogli całować hemoroidy Breżniewa – dodał. Zwrócił uwagę, że zewnętrzny ośrodek polityczny wystosował ultimatum do polskiego rządu. - To jest pytanie o suwerenność. Zamiast tego słyszymy obrzucanie się wyzwiskami, obrzucanie się epitetami, czego pani poseł dała tu przed chwilą przykład. Nie róbmy tego proszę - zaapelował. Uchwała w sprawie suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i praw jej obywateli ma - zgodnie z założeniami - na celu ograniczenie samowoli Komisji Europejskiej w kontrolowaniu działań polskich instytucji państwowych.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną