Pastor Paweł Chojecki ze swoją antykatolicką obsesją coraz bardziej szkodzi wizerunkowi Mariana Kowalskiego i zaprzepaszcza szanse Narodowców RP na pozyskanie katolickiego elektoratu. Marian Kowalski wzbudza ogromną sympatię w środowiskach narodowców i wolnościowców. Niestety wizerunkowi Mariana Kowalskiego, a przez to wizerunkowi Narodowców RP, szkodzi znajomość popularnego działacza z pastorem Pawłem Chojeckim, nieprzyzwoicie epatującym swoją antykatolicką obsesją. Przed najpopularniejszym politykiem środowisk narodowych stoi więc wybór, czy chce reprezentować polskich katolików, wybrać interes Polski i Polaków, czy wybrać prywatne zobowiązania towarzyskie względem Chojeckiego i płacić rachunek polityczny za jego antykatolickie hucpy. Zapewne pastor Chojecki szczerze wierzy w słuszność swoich antykatolickich obsesji. Niemniej jego ekscesy robią wrażenie, zapewne błędne, jakby jego celem było zniechęcenie polskich katolików (większości wyborców) do Mariana Kowalskiego. Jeżeli robi to nie świadomie, wbrew swoim intencjom, to oznacza, że należy zdecydowanie się od niego odseparować. A jeżeli robi to celowo, to rodzi się pytanie, kto i jaki interes ma w marginalizacji Mariana Kowalskiego. Dodatkowym problemem jest to, że Marian Kowalski, jako człowiek pełen sympatii dla innych, nie chce dostrzec, jak wielkim obciążeniem dla niego są antykatolickie ekscesy bliskiego współpracownika. Według informacji podanych na portalu internetowym „Dziennik Narodowy" pastor „Chojecki dostał dostęp do konta facebookowego i konta na Twitterze Mariana Kowalskiego, co zaowocowało m.in. wpisem wykonanym przez Chojeckiego w imieniu Kowalskiego atakującego papieża Franciszka: KOŃCZ WAŚĆ, WSTYDU OSZCZĘDŹ! Franciszek: Europejki muszą rozmnażać się z muzułmańskimi imigrantami, by przeciwdziałać "spadkowi przyrostu naturalnego"". „Dziennik Narodowy" opublikował też wpis na Facebooku Jarosława Konowałka, bliskiego współpracownika Mariana Kowalskiego. Zdaniem Jarosława Konowałka pastor Chojecki w cykliczne programie „pt. "Kowalski & Chojecki", kreując się przy tym na niemalże jedynego powiernika Prawdy Objawionej. Jednak nie zawsze te programy prowadzone są w duecie, o czym Państwo pewnie wiecie. Jednym z takich programów był ten "sławetny", w którym gość we własnym studiu raczył zmieszać osobę będącą Przywódcą Kościoła Katolickiego z błotem, posługując się zmyślonym cytatem". Według Jarosława Konowałka ekscesy pastora Chojeckiego zablokowały możliwość działania działaczom Narodowców RP, którzy są obecnie postrzegani przez pryzmat antykatolickich obsesji pastora Chojeckiego.