Amerykanie walczą o wolność

0
0
0
/

Katolicy w Stanach Zjednoczonych chcą być wolni od przymusowego finansowania zabiegów sterylizacji, środków antykoncepcyjnych i poronnych. Do Waszyngtonu dotarł „Marsz dla wolności religijnej”.

 

Długość pokonanej trasy wynosiła sto mil. W marszu uczestniczyli ludzie w wieku od ośmiu do siedemdziesięciu lat. W drodze modlono się o wolność religijną w Stanach Zjednoczonych. Uczestnicy pielgrzymki poprzez to świadectwo chcieli wzbudzić świadomości i zaprotestować przeciw ustawie o opiece zdrowotnej.


„Marsz dla wolności religijnej” zakończył się w bazylice Narodowego Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie.


Uczestników „Marszu dla wolności religijnej” zaskoczyła nieznajomość, wśród spotykanych na trasie ludzi, nowych praw. Najwięcej nieporozumień wywoływała kwestia tzw. wyjątku instytucji religijnych. Wielu Amerykanów jest nieświadomych, że Kościół katolicki nie podlega temu wyjątkowi. Zgodnie z definicją sformułowaną przez rząd „instytucją religijną” jest organizacja zatrudniająca wyłącznie wyznawców swojej religii i im służąca.


Z kolei ustawa o opiece zdrowotnej, przeciwko której protestowano decyzją obecnej administracji będzie obowiązywać w USA już od 1 sierpnia b.r. Zobowiązuje ona wszystkie instytucje, w tym pracodawców katolickich, do finansowania ubezpieczeń pokrywających zabiegi sterylizacji czy środki antykoncepcyjne i poronne.


Uczestnicy marszu podkreślali, że podczas drogi towarzyszyło im przekonanie, iż biorą udział w wydarzeniu ważnym dla kraju. Mówili o sobie, że są żołnierzami Chrystusa.


„Marsz dla wolności” był wprowadzeniem do rozpoczynającej się w tym tygodniu w Stanach Zjednoczonych drugiej dorocznej akcji modlitewno - protestacyjnej organizowanej przez episkopat amerykański pod nazwą: „Dwa tygodnie dla wolności”.


Agata Bruchwald
Źródło: www.fundacjasos.pl, pl.radiovaticana.va

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną