Pierwsza encyklika LUMEN FIDEI papieża Franciszka już dostępna!

0
0
0
/

Bp Wojciech Polak, w czasie konferencji promującej najnowszą encyklikę „Lumen fidei” zauważył, że encyklika „Światło wiary” zamyka cykl encyklik o teologalnych cnotach: nadziei, miłości i wierze.

 

Warszawska prezentacja dokumentu zbiegła się w czasie z promocją encykliki w Watykanie. Dokument podpisany w uroczystość św. Piotra i Pawła, 29 czerwca, jest szczególny ponieważ został on rozpoczęty przez Benedykta XVI, a dokończony przez jego następcę. Bp Polak prosił jednak by przy czytaniu encykliki nie skupiać się na tym, które partie są Benedykta, a które frazy to przemyślenia Franciszka.


Otwierając najnowszą encyklikę zauważamy, że już po przez stwierdzenie „wiara jest światłem” stanowi swego rodzaju polemikę z myślą oświeceniową, klasyfikującą wiarę w okolicach obskurantyzmu. Ojciec Święty przypomina, że określeniem „światło wiary” posługiwano się od samych początków Kościoła. Nie jest ono zaczerpnięte z pogańskiego kultu boga Słońca, Sol invictus, przyzywanego o świcie, który nie był w stanie przeniknąć do wszystkich ludzkich mroków. „Kto wierzy, widzi; widzi dzięki światłu oświecającemu cały przebieg drogi, ponieważ przychodzi ono do nas od zmartwychwstałego Chrystusa” (n.1).


Papież w tekście „Lumen fidei” zauważa, że nie brak ludzi utrzymujących, że jest to światło złudne, ograniczające, czy utrudniające poznanie i drogę ku przyszłości, którego nie można zaproponować jako obiektywne, wspólne światło oświecające drogę. Cytuje klasyka myśli ateistycznej, Friedricha Nietzschego, przeciwstawiającego wiarę poszukiwaniu prawdy, czy myślicieli oświeceniowych, pojmujących wiarę jako wyraz ślepego uczucia czy też subiektywnego „ja”. Prowadzi to jednak do sytuacji, kiedy „nie można odróżnić dobra od zła, drogi prowadzącej do celu od drogi, na której błądzimy bez kierunku”(n.3). „Dlatego trzeba odzyskać światło wiary, rodzącej się ze spotkania z Bogiem żywym, który nas wzywa i ukazuje nam swoją miłość”( n 4). Z jednej strony jest ona światłem pamięci o życiu Jezusa, a jednocześnie ponieważ Chrystus zmartwychwstał i przeprowadza nas poza próg śmierci - jest ona „światłem bijącym z przyszłości które otwiera przed nami wielkie horyzonty i kieruje nas poza nasze odosobnione «ja» ku szerokiej komunii” (tamże) – pisze papież Franciszek.


Jak tłumaczy Papież Franciszek na kartach encykliki wiara chrześcijańska jest historią spotkania człowieka z miłością, która objawiła się w pełni w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa – przypomina Ojciec Święty. Wskazuje na dzieje Abrahama – naszego ojca w wierze, do którego Bóg przemówił po imieniu. Przygotował go na swój głos i wchodzi w doświadczenie Abraham. Jego wiara jest nie tylko aktem pamięci, „nie zamyka się w przeszłości, ale staje się zdolna otworzyć na przyszłość, oświecić przemierzaną drogę... jest ściśle związana z nadzieją” (n.9).


W pierwszej encyklice dwóch Papieży odnajdziemy również nawiązanie do encykliki bł. Jana Pawła II „Fides et ratio”. W „Lumen fidei” zaznaczono, że "wiara wywiera dobroczynny wpływ na spojrzenie nauki: zaprasza ona uczonego, by pozostał otwarty na rzeczywistość z całym jej niewyczerpanym bogactwem. Człowiek wierząc nie jest arogancki - „przeciwnie, prawda daje mu pokorę, bo wie on, że to nie my ją posiadamy, ale to ona nas bierze w posiadanie. Nie powodując bynajmniej usztywnienia postaw, pewność wiary nakazuje nam wyruszyć w drogę i umożliwia dawanie świadectwa i dialog ze wszystkimi”(n. 34). Wiara pobudza zmysł krytyczny, ponieważ nie pozwala, by badania zadowalały się swymi formułami, i pomaga im zrozumieć, że natura jest zawsze większa.


tekst i fot. Agata Bruchwald
Źródło: ekai.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną