Polityka władz PRL wobec Kościoła katolickiego w województwie krakowskim w latach 1980–1989

0
0
0
/

  1-26921Jedyną formą zinstytucjonalizowanej opozycji wobec dyktatury komunistycznej na ziemiach polskich po II wojnie światowej był Kościół Katolicki. Przez cały okres PRL, komuniści władający Polską z nadania Rosji sowieckiej, usiłowali Kościół zniszczyć, a gdy to się nie udawało, zinfiltrować i wykorzystać do swoich niegodziwych celów. Rafał Łatka, w swojej 558. stronicowej pracy „Polityka władz PRL wobec Kościoła katolickiego w województwie krakowskim w latach 1980–1989”, wydanej nakładem Instytutu Pamięci Narodowej, niezwykle wnikliwie opisał represje władz komunistycznych wymierzone w Kościół Katolicki w ostatniej dekadzie PRL. Zdaniem profesora Antoniego Dudka „książka Rafała Łatki, to wnikliwe studium polityki władz komunistycznych, wobec Kościoła katolickiego w ostatniej dekadzie istnienia PRL. Przez pryzmat wydarzeń zachodzących w Krakowie, udało się w niej przedstawić zjawiska mające charakter ogólnopolski, a w szczególności zarysować rolę trzech najważniejszych ośrodków kształtujących politykę władz: administracji państwowej, Służby Bezpieczeństwa oraz aparatu PZPR”. W opinii profesora Jana Żaryna „praca dr. Rafała Łatki ma charakter pionierski. Jest to bowiem pierwsze, tak wnikliwe i całościowe, opracowanie dziejów relacji między władzą a Kościołem rzymskokatolickim, w ostatniej dekadzie komunizmu, w województwie krakowskim. Metropolia krakowska stanowiła bardzo ważny punkt na mapie diecezji Kościoła. Z jednej strony to stąd, z dalekiego Kraju, przybył do Wiecznego Miasta papież Jan Paweł II. Z drugiej strony, Kraków, w tym jego duchowieństwo i laikat katolicki, stał się dla władz państwowych trudnym przeciwnikiem, sprawdzającym skuteczność marksistów, w prowadzeniu polityki wyznaniowej. Lata osiemdziesiąte to bowiem czas nadzwyczajny w dziejach PRL, to okres „Solidarności” i przebudzenia narodowego, stanu wojennego brutalnie pacyfikującego marzenia Polaków, zbrodni na ks. Jerzym. To w końcu lata dekadencji systemu, co najmniej od 1987 r. To wtedy władze zaczęły szukać w Kościele powszechnym i polskim partnera i sojusznika mającego wspierać proces wychodzenia komunistów z komunizmu. Czy Kościół spełnił te oczekiwania władz? - To zupełnie inna kwestia. Na kartach pracy „Polityka władz PRL wobec Kościoła katolickiego w województwie krakowskim w latach 1980–1989”, czytelnicy znajdą informacje o: polityce wyznaniowej PRL, stałych elementach represji władz wobec Kościoła w latach osiemdziesiątych, relacjach komunistycznych władz z Kościołem w okresie karnawału Solidarności oraz sytuacji przed wprowadzeniem stanu wojennego. W kolejnych rozdziałach pracy Rafała Łatka, znalazły się informacje o drugiej wizycie Jana Pawła II w Krakowie, kryminalnych działaniach władz komunistycznych wobec duchownych oraz trzeciej wizycie Jana Pawła II w Krakowie. Ostatni rozdział pracy, poświęcony jest czasom transformacji ustrojowej. Działalności księży związanych z opozycją, strajkowi w Hucie im. Lenina z roku 1988, Międzynarodowej Konferencji Praw Człowieka w Mistrzejowicach, postawie duchowieństwa wobec odradzania się struktur opozycyjnych oraz kampanii wyborczej z 1989 roku, i antykatolickiej propagandzie ówczesnej prasy. Jednym z bohaterskich kapłanów opisanych na kartach książki, jest dziś znany z bycia strażnikiem pamięci o ludobójstwie na Wołyniu - ksiądz Tadeusz Isakowicz- Zaleski. Terroryzowanie księży, nie kryjących swojego antykomunizmu, było powszechną praktyką komunistycznej bezpieki. Do fizycznej agresji na duchownych, zachęcał między innymi szef MSW Czesław Kiszczak na konferencji resortowej w grudniu 1983 roku. Najbardziej znanym przykładem fizycznej agresji bezpieki wobec duchownych, było zamordowanie przez funkcjonariuszy SB księdza Jerzego Popiełuszki. 6 kwietnia 1985 roku, funkcjonariusze SB napadli na księdza Tadeusza Isakowicza – Zaleskiego. Porażony gazem kapłan, został skrępowany, a potem komunistyczni oprawcy wypalili mu na twarzy i brzuchu symbol V. Milicja powiadomiona o napadzie, przeprowadziła tak śledztwo by zatrzeć wszelkie ślady. Media rządowe kłamały, że kapłan sam się poparzył. Ksiądz Tadeusz Isakowicz – Zaleski, był nieustanie i intensywnie inwigilowany przez SB. Dalsze kryminalne działania SB wobec księdza, próbowała uniemożliwić ochrona jaką księdzu zapewnili krakowscy robotnicy. Niestety w nocy z 4 na 5 grudnia 1985 roku, funkcjonariusze SB, kolejny raz napadli na duchownego. Powiadomiona milicja, po odnalezieniu skrępowanego duchownego, kolejny raz zrobiła wszystko by nie wykryć sprawców. Władze oczywiści szkalowały publicznie duchownego, za pośrednictwem mediów i poprzez plotki kolportowane przez agentów SB, uplasowanych w klerze. Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną