Waszyngton planuje uzupełnić swój arsenał jądrowy, co wskazuje na to, że zamierza wykorzystać broń nuklearną w przyszłej wojnie – skomentował amerykańskie plany Stephen Lendman, dodając, iż ryzyko wojny nuklearnej jest obecnie większe niż kiedykolwiek w dziejach.

- Obawiam się tego, że Ameryka już raz użyła broni jądrowej, a obecnie zwiększa ona swój arsenał, a dzieje się to tylko w jednym celu, w celu prowadzenia wojny – powiedział Lendman. - Skoro Ameryka już raz użyła broni atomowej, jak przyjdzie co do czego, uczyni to ponownie, i to nie raz czy twa, ale nawet dziesiątki razy – zaznaczył.

- Ludzkość ryzykuje zatem możliwość anihilacji tylko i wyłącznie dlatego, że skończeni szaleńcy opanowali Waszyngton – konkludował.

W maju Barack Obama odwiedził Hiroszimę, stając się pierwszym urzędującym prezydentem USA, który postawił nogę na tej ziemi od czasu amerykańskiego ataku nuklearnego.

Wprawdzie Obama odmówił złożenia przeprosin za tragedię, jednakże odnowił swoje wezwanie do świata, aby ten pozostał wolny od broni jądrowej. Świat ma być wolny, ale USA się zbroją. Na nowe głowice nuklearne administracja Baracka Obamy przeznaczy w ciągu najbliższych trzech dekad 1 miliard dolarów.

Źródło: Press TV