Niemcy zapłacą homoseksualistom 30 mln euro odszkodowania

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_euroW sprawę zaangażował się minister sprawiedliwości Heiko Maas. Artykuł 175 z niemieckiego kodeksu karnego od 1871 do 1994 karał za akt seksualny między dwoma mężczyznami. Na jego podstawie w więzieniu znalazło się 140 tys. homoseksualistów.

Wśród nich 50 tys. skazywano po skończeniu się II wojny światowej, aż do schyłku lat 60. XX wieku. Wtedy na terenie Niemiec pojawiła się rewolucja obyczajowa Nowej Lewicy.

Sylvia Veronica Scott w książce "Harassment. Victims and Their Victimizers" podaje, że ruch homoseksualny miał swe początki wcześniej. Na terenie USA rozwijał się on od 1908, a wśród jego pionierów znalazł się urodzony w Bawarii Henry Gerber. Ten właśnie Niemiec założył pierwszą organizację sodomitów w Stanach Zjednoczonych pod nazwą Society for Human Rights. Nawiązał kontakt z doktorem Magnusem Hirschfeldem. Ów w 1897 założył Instytut Seksuologiczny w Berlinie (Institut füer Sexualwissenschaft). Jemu gender zawdzięcza teorię transseksualizmu.

Według Süddeutsche Zeitung 30 milionów euro ma być rekompensatą dla sodomitów, że byli osadzeni w więzieniach za czyny homoseksualne. Minister sprawiedliwości Heiko Maas z SPD zapowiedział, że wysokość świadczenia będzie rozpatrywana indywidualnie.

Deutsche Welle artykuł 175 łączy z prześladowaniami w obozach koncentracyjnych. Pomija, że przepis ten obowiązywał 62 lata wcześniej, nim Adolf Hitler został kanclerzem. Za to informuje: "nazistowska era więzienia homoseksualistów była zarzucona w 2002 roku". Zmian w ustawodawstwie w Niemczech domagała się partia lewicy. Rzecznik Zielonych Katja Keul skomentował, że przepis był "monstrualną hańbą". Wedle zapowiedzi ministra Maasa homoseksualiści będą oczyszczani z zarzutów i będą mogli otrzymywać m. in. zbiorowe rekompensaty. Ocenia, że sprawa dotknie około 5 tys. mężczyzn. W październiku ogłoszono już stosowny projekt ustawy.

Media ukazały kwestię prześladowań LGBT jako przejaw tyranii nazistów, a pominęły ustalenia naukowe. Dyrektor wykonawczy Council for National Policy w Waszyngtonie Steve Baldwin w "Child Molestation and the Homosexual Movement" wskazał, że istnieje związek między sodomią oraz pedofilią.

Psycholog Eugene Abel w swych badaniach zauważył, że "seksualne molestowanie młodych chłopców z przypadku występuje pięć razy częściej niż molestowanie dziewczynek". Wedle jego ustaleń jeden homoseksualista odpowiadał za od 23,4 do 281,7 aktów sodomskich z udziałem chłopców. Dla porównania wskazał, że w przypadku heteroseksualnych pedofilów wskaźnik ten wynosił 19,8 dziewcząt na sprawcę.

Steve Baldwin w swym opracowaniu doniósł, że prasa LGBT promuje seks z dziećmi. Przytoczył, że w Journal of Homosexuality znalazł się tekst "Male Intergenerational Intimacy" z takimi słowami do rodzica o pedofilu, że kocha on jego syna: "nie jako rywal czy konkurent, nie jako złodziej ich własności, ale jako partner w wychowaniu chłopca, ktoś do powitania w ich domu".

Magazyn homoseksualistów "Guide" w 1995 zauważył: "Możemy być dumni z ruchu gejowskiego, bo był domem dla kilku głosów, które miały odwagę powiedzieć głośno, że dzieci są naturalnie seksualne (...) i zasługują na prawo do seksualnej ekspresji (...) w miejsce poczucia strachu przed byciem napiętnowanym [jako] pedofile my musimy dumnie ogłaszać, że seks jest dobry, włączając w to dziecięcą seksualność (...) my musimy uczynić to ze względu na dzieci".

Reklama w magazynie LGBT The Advocate, jak wskazała doktor Judith Reisman zawierała "Penetrowalną Zabawkę Chłopca (...) dostępną w trzech prowokujących pozycjach". Ten sam tytuł umieszczał również zdjęcia pornograficzne czternastolatków. Prasa sodomicka zawierała według ustaleń Baldwina również porady turystyczne odnośnie do wyjazdów do Tajlandii, Birmy, czy na Sri Lankę, aby tam skorzystali z usług seksualnych dzieci. Według opracowania "Archives of Sexual Behavior" tegoż samego autora męska prostytucja nastolatków w 1988 od lat 70. w przeciągu piętnastu lat wzrosła z 10 do 60 procent. Zmiana ta pokrywa się z rosnącym wpływem tzw. rewolucji seksualnej Nowej Lewicy.

Doktor medycyny Joseph Nicolosi z National Association for Research and Therapy of Homosexuality (NARTH) zadał pytanie: "jak długo psycholodzy mogą odrzucać znaczenie ciemnej strony i ignorować co łączy się ze stanem homoseksualnym?". Wypowiedzi m. in. Maas świadczą, że za bycie sodomitą homoseksualiści otrzymają również odszkodowania.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną