Pracownicy AI twierdzą, że w terminie płacili czynsz za pomieszczenia, które wynajmuje od departamentu majątku miasta Moskwy. Narzekają również, że w przeszłości władze ich szykanowały - przysyłając kontrole, które sprawdzały, czy pomieszczenie były wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem.

Komentarz Prawego - Jak widać rosyjskiego władze na serio wzięły się za organizacje wpływu zaczynając od wszelakich agend Sorosa i niemieckich fundacji: Adenauera i Eberta, a na rozmaitych "organizacjach praw człowieka" skończywszy. Rosyjskie władze ewidentnie chcą uniknąć inflitracji przez obcą agenturę wpływu i ewentualnego majdanu.