Politycy PO domagają się od premier Beaty Szydło odwołania ministrów Zbigniewa Ziobry i Patryka Jakiego, którym zarzucają defraudację unijnych funduszy. Żądają także, aby CBA przyjrzało się finansom Sprawiedliwej Polski i ukarało winnych rzekomej defraudacji. Chcą też, aby w tej sprawie została powołana komisja śledcza. - Parlament Europejski jest bardzo żywotnie zainteresowany przebiegiem tego śledztwa prowadzonego przez OLAF, czyli europejski urząd ds. wykrywania i zwalczania nadużyć. Chodzi tutaj bowiem o nadużycia finansowe i defraudowanie pieniędzy, które są przeznaczone na finansowanie partii na poziomie europejskim na partie działające w krajach członkowskich, co jest zabronione. Bieżąca działalność partii politycznych krajów nie może być finansowana z tych środków – mówił eurodeputowany Tadeusz Zwiefka podczas piątkowej konferencji w Sejmie. - OLAF prowadzi to dochodzenie już od dłuższego czasu, ponad półtora roku. Zaczęło się ono w wyniku śledztwa dziennikarskiego prowadzonego w Danii, ponieważ także duńska partia jest zamieszana w te różnego rodzaju przekręty finansowe. W trakcie śledztwa okazało się, że także Solidarna Polska jest włączona w niewłaściwe wykorzystywanie funduszy europejskiej partii MELD, na czele której stoi senator sprawujący aktualnie mandat w Senacie Jacek Włosowicz. W tym śledztwie pojawiają się także nazwiska pana ministra Jakiego oraz pana ministra Ziobry – dodał. W Danii kilka miesięcy temu wybuchł polityczny skandal związany z przekrętami w Duńskiej Partii Ludowej, drugiej sile na duńskiej scenie politycznej. Partia ta ma też europosłów zrzeszonych w europejskiej partii MELD (Movement for a Europe of Liberties and Democracy, czyli Ruch na rzecz Europy Wolności i Demokracji). Finansowany przez europarlament MELD wydał przeznaczone na unijne przedsięwzięcia fundusze na sympozja i warsztaty, które w rzeczywistości nigdy się nie odbyły. Zdefraudowane setki tysięcy euro poszły na kampanię Duńskiej Partii Ludowej. O analogiczne działania została oskarżona - na razie jedynie przez część opozycji - również Solidarna Polska. Ukarania polityków ugrupowania SP domaga się, obok PO, także Nowoczesna, która złożyła w tej sprawie wniosek do prokuratury. Minister Zbigniew Ziobro oraz wiceminister Patryk Jaki niewątpliwie od dawna są solą w oku nie tylko rodzimego, lecz również europejskiego lewactwa. Wszystko wskazuje na to, iż posłużono się aferą MELD, aby przy okazji „wbić na hak” tych niewygodnych dla przestępców w krawatach polityków. Wydaje się, iż cała akcja została tak pomyślana, aby zniszczyć obydwu ministrów zanim zdołają się oczyścić z zarzutów.