Islamista zamordował polskiego kierowcę, żeby dokonać zamachu!

0
0
0
/

berlin_zamachPolak, kierowca ciężarówki, która później, kierowana przez Afgańczyka, bądź Pakistańczyka wjechała w tłum na placu w centrum Berlina, zabijając 12 i raniąc 48 osób, został zamordowany. Jego ciało znaleziono w kabinie samochodu. Kierowcą, który dokonał zamachu był afgański lub pakistański „uchodźca”, a przynajmniej tak twierdzą służby bezpieczeństwa cytowane przez agencję informacyjną DPA. Miał on przyjechać do Niemiec w lutym i szukać w tym kraju azylu. Dziennik Tagesspiegel twierdzi, że mężczyzna był znany policji z powodu drobnych przestępstw, jakich się dopuszczał. Organy ścigania nie mają wiedzy o jego powiązaniach z terrorystami. Został schwytany po tym, jak opuścił ciężarówkę i pieszo uciekał z miejsca mordu w kierunku Tiergarten, dużego parku miejskiego. Jeden ze świadków ścigał go przez 2 mile i w międzyczasie wezwał policję, która szybko zatrzymała go nieopodal Kolumny Zwycięstwa. Policja potwierdziła, że pasażer ciężarówki został znaleziony martwy w kabinie i był narodowości polskiej. Prawdopodobnie to właśnie on był kierowcą samochodu, zanim padł ofiarą „uchodźcy”. Ariel Żurawski, polski właściciel ciężarówki potwierdził, że jego kierowca zaginął i był nieosiągalny od godziny 16:00 w poniedziałek. - Od popołudnia nie mieliśmy od niego żadnej wiadomości – powiedział w rozmowie z agencją AFP. - Nie wiemy, co się mu stało. To mój kuzyn. Znam go od dziecka. Mogę za niego ręczyć – mówił. Z informacji agencji informacyjnej DPA wynika, iż policja wyliczyła, że ciężarówka wjechała 50-80 metrów w głąb obszaru bożonarodzeniowego jarmarku o godz. 20:14 czasu lokalnego. Źródło: BBC

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną