Znany polski prawnik pisze do Angeli Merkel: Uznajcie Polaków w Niemczech za mniejszość

0
0
0
/

Znany polski prawnik Stefan Hambura napisał list do kanclerz Angeli Merkel, w którym apeluje, aby Niemcy uznały w końcu istnienie na swoim terytorium polskiej mniejszości. Asumpt do takiego wystąpienia dała zbliżająca się wizyta niemieckiej kanclerz w Polsce. Poniżej cała treść listu:   Federalny Urząd Kanclerski Kanclerz dr Angela Merkel Willy-Brandt-Straße 1 10557 Berlin Berlin, 4.02.2017 Wielce Szanowna Pani Kanclerz, 7 lutego 2017 roku przybywa Pani z wizytą do Polski. W agendzie umieszczonej na stronie Urzędu Kanclerskiego czytamy pod tą datą co następuje: „Dziś kanclerz Niemiec udaje się do Polski. Przeprowadzi tam rozmowy z premier RP Beatą Szydło oraz prezydentem RP Andrzejem Dudą. Podczas spotkań poruszone zostaną niemiecko-polskie stosunki, aktualne sprawy europejskie jak i zagadnienia polityki międzynarodowej oraz polityki bezpieczeństwa. Angela Merkel spotka się w Warszawie także z przedstawicielami Mniejszości Niemieckiej w Polsce. Ponadto przewidziane jest spotkanie z prezesem Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Jarosławem Kaczyńskim. Poza tym program obejmuje rozmowy z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej (PO) Grzegorzem Schetyną oraz prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), Władysławem Marcinem Kosiniakiem-Kamyszem. Pod koniec wizyty na zaproszenie polskiej premier odbędzie się wspólna kolacja.” (Źródło:https://www.bundeskanzlerin.de/Webs/BKin/DE/AngelaMerkel/Terminkalender/kalender_node.html). Z kolei 19 grudnia 2013 roku gościł w Polsce były minister spraw zagranicznych gabinetu federalnego, dr Frank-Walter Steinmeier. Prasa donosiła wówczas, że przedmiotem rozmów były także kwestie Polskiej Mniejszości w Niemczech. Przytaczano m.in. odpowiedź niemieckiego ministra na pytanie dziennikarza dotyczące statusu Polskiej Mniejszości w Niemczech: „Nawiążę do innej konferencji prasowej, którą odbyłem w tym miejscu przed czterema laty.” - Już wówczas była mowa o sytuacji mniejszości w Polsce czy też w Niemczech. – podkreślił Steinmeier i wybuchnął gromkim śmiechem, nieco przypominając tym Gerharda Schrödera.“ (Źródło: http://mobil.berliner-zeitung.de/politik/aussenminister-steinmeier-in-polen-zu-gast-bei-alten-freunden,23785274,25675080.html). Od tego czasu - czyli od 2009 roku - praktycznie nie osiągnięto żadnych postępów w kwestii Polskiej Mniejszości w Niemczech. Wielce Szanowna Pani Kanclerz, wobec tego faktu zwracam się do Pani z prośbą, aby podniosła Pani temat Polskiej Mniejszości w Niemczech do sprawy priorytetowej, tak aby została ona jak najszybciej rozwiązana. Podczas najbliższej wizyty w Warszawie, 7 lutego 2017 roku, zamierza Pani spotkać się także z przedstawicielami Niemieckiej Mniejszości w Polsce. Tymczasem w Niemczech żyją członkowie Polskiej Mniejszości. Rząd federalny powinien respektować ten stan rzeczy i upowszechniać wiedzę na ten temat. Wspomniane osoby są potomkami przedwojennej mniejszości i mieszkają w Zagłębiu Ruhry, w Berlinie, Hamburgu czy też w innych niemieckich miejscowościach. Niezależnie od liczebności potomków przedwojennej mniejszości zamieszkującej dziś tereny Republiki Federalnej Niemiec, stanowią oni Polską Mniejszość w Niemczech. Z uwagi na bolesną historię i doświadczenia wielu z nich powodowanych strachem przez długi czas nie wyjawiało swojej przynależności do Polskiej Mniejszości. Trudne doświadczenia były także udziałem Niemieckiej Mniejszości w Polsce. Wielu jej obecnych przedstawicieli zaczynało uczyć się języka niemieckiego dopiero na początku lat 90. ubiegłego wieku. Według standardów Republiki Federalnej Niemiec ludzie ci właściwie nigdy nie powinni otrzymać statusu członka Mniejszości Niemieckiej w Polsce. Tymczasem Rzeczpospolita z uwagi na uwarunkowania historyczne stanęła na wysokości zadania nadając im prawa mniejszości narodowej. Podobną świadomością historyczną powinna obecnie wykazać się Republika Federalna Niemiec w stosunku do przedstawicieli Polskiej Mniejszości. Odmowa uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech oznaczałaby kontynuację dyskryminacji Polskiej Mniejszości, której ta doświadczyła w czasach III. Rzeszy. Jednak taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia w dzisiejszych Niemczech, demokratycznym państwie prawa! A Pani, Wielce Szanowna Pani Kanclerz, jest tego gwarantem. Wszyscy Pani warszawscy rozmówcy, zarówno ze strony rządowej jak i opozycyjnej, zgodnie opowiadają się za uznaniem Polskiej Mniejszości w Niemczech. Premier RP Beata Szydło oznajmiła w dzienniku „BILD” z 12 lutego 2016 roku co następuje: „(…) W tej sprawie chętnie widzielibyśmy naszych niemieckich partnerów po naszej stronie. Dotyczy to także kwestii Polskiej Mniejszości w Niemczech. Niemiecka Mniejszość w Polsce cieszy się wieloma przywilejami. Niemcy na przykład są automatycznie reprezentowani w polskim parlamencie (…). W czerwcu 2016 roku przewodniczący Platformy Obywatelskiej (PO) Grzegorz Schetyna mówił na spotkaniu w Fundacji Konrada Adenauera w Berlinie, że problem Polskiej Mniejszości w Niemczech musi zostać rozwiązany, bowiem w przeciwnym razie, będzie on stale powracał. Podkreślił także swoją otwartość na odnośne rozmowy ze stroną niemiecką. (Źródło: http://wpolityce.pl/swiat/295664-kuriozum-schetyna-zarzuca-w-berlinie-rzadowi-beaty-szydlo-zaniedbywanie-trojkata-weimarskiego-uwazam-ze-to-zle?strona=1). Z uwagi na ponadpartyjne wsparcie dla uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech płynące z Polski, wyrażam nadzieję, że także Pani Kanclerz dołączy do licznego już grona  zwolenników uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech. Ufam także, że zaangażuje się Pani aktywnie na rzecz uznania Polskiej Mniejszości w Niemczech definiując priorytety pozwalające na podjęcie koniecznych działań. Z wyrazami szacunku Stefan Hambura Rechtsanwalt   Uznanie przez Niemcy Polaków za mniejszość skutkowałoby przyznaniem im praw przysługujących mniejszości, analogicznych do tych posiadanych przez niemiecką mniejszość w Polsce. Obecnie takie prawa Polakom w Niemczech nie przysługują. W polskim Parlamencie zasiada przedstawiciel mniejszości niemieckiej wybrany z listy komitetu wyborczego mniejszości niemieckiej. Jak czytamy na stronach MSWiA "W wyborach samorządowych przeprowadzonych w 2010 r. mniejszość niemiecka jako jedyna wystawiła własny komitet wyborczy na terenie województwa opolskiego. Kandydaci należący do mniejszości startowali także z list ogólnokrajowych partii politycznych, jak i lokalnych komitetów wyborczych. W wyniku wyborów 7 kandydatów należących do mniejszości niemieckiej zasiada w sejmikach województw opolskiego i warmińsko-mazurskiego. 50 przedstawicieli tej mniejszości zasiada w radach powiatów na terenie województw opolskiego i warmińsko-mazurskiego (powiaty: kędzierzyńsko-kozielski, kluczborski, krapkowicki, oleski, opolski-ziemski, prudnicki, strzelecki i szczycieński), 282 kandydatów należących do mniejszości wybrano do rad gmin na terenach województw: opolskiego, zachodniopomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Na urząd wójta lub burmistrza gmin województwa opolskiego wybrano 23 kandydatów reprezentujących mniejszość niemiecką. Ponadto kandydaci wywodzący się z mniejszości niemieckiej startujący z list komitetów lokalnych i ogólnokrajowych partii politycznych zostali wybrani do różnych szczebli samorządu województwa śląskiego. Przedstawiciele mniejszości niemieckiej pełnią także funkcje starostów i wicestarostów w niektórych powiatach zamieszkanych przez zwarte skupiska osób należących do tej mniejszości". Do tego mniejszość niemiecka otrzymuje z pieniędzy polskich podatników sowite dotacje na działalność kulturalną, szkolnictwo narodowe, czasopisma etc. Polacy w Niemczech mogą tylko o takich przywilejach pomarzyć.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną