MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 12 lutego 2017

0
0
0
/

Niedziela, (Mt 5,17-37 –wybrany fragment)   Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. […] Słyszeliście, że powiedziano: «Nie cudzołóż. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Dzisiejsza Ewangelia dotyka wielu płaszczyzn konkretnego życia ludzkiego. Podstawą jednak każdego działania jest Prawo Boga dla człowieka, bo ono jest realizmem do końca! W prawie tym Bóg już na samym początku mówi: Ja jestem Bóg, Który ciebie wyzwolił! Bóg stworzył nas doskonałymi, a my oddaliśmy się w niewolę poprzez grzech. Musimy zobaczyć prawdziwą diagnozę siebie samych, która brzmi: jestem niewolnikiem! Zobaczmy prawdziwie, jak bardzo nie dajemy rady wypełniać wszystkich przykazań! Na wielu polach doświadczani jesteśmy przez konsekwencje grzechów. To jest realizm diagnozy! Jesteśmy bardzo słabi, bo wielokrotnie stawiamy samych siebie w pozycji Boga dla samych siebie, ściskając cały wachlarz swych uczuć, namiętności i pogmatwanych pragnień, w jedno najgłupsze ludzkie zdanie, które brzmi: muszę dać radę! A tymczasem droga do Prawdy wygląda odwrotnie! My mamy zobaczyć jak bardzo nie dajemy sobie rady, wtedy chcemy przylgnąć do Jezusa Chrystusa, głodni czystości, męstwa, pokory… prawdy, dobra i piękna, dobrych decyzji, głodni czystych, dobrych pragnień! On właśnie jest źródłem tego wszystkiego! Cóż mówi Jezus: „Przyszedłem wypełnić prawo!” Prawo wypełnia On! Nie jest ono zniesione, ale wypełnione przez Jezusa Chrystusa! A co z nami? My mamy w sobie zapisaną najpiękniejszą przygodę życia, gdy spragnieni realnej Miłości, trwamy w autentycznej relacji z Jezusem Chrystusem, przy którym odkrywamy samych siebie ze wszystkich upadków, chorób, słabości. On się tego nie boi, On w te wszystkie nasze najtrudniejsze miejsca daje całą Moc Ducha Świętego. Widzimy wtedy drogę naszego życia, po której stąpając, On w nas wypełnia prawo! A my Mu wierzymy i trwamy w Nim, wolni od przypisywania sobie Jego zasług! Czyż my zapadamy się w stagnację? Nie! My właśnie wtedy jesteśmy najbardziej natchnieni, kreatywni i spragnieni Bożego działania w nas! My prawdziwie pragniemy postów, modlitwy i ofiar, pragniemy nieść słodkie brzemię doczesności dla Miłości Nieskończonej. Mamy też Boże rozeznanie w sytuacjach, w których się znajdujemy. Gdy trafiamy w okoliczności, w których moglibyśmy ryzykować utratą czystości, oddajemy rozeznanie pokusy Chrystusowi i wiemy dokładnie, kiedy musimy opuścić na przykład jakieś miejsce. Rozeznanie jest w każdym Sakramencie Pojednania, w autentycznej modlitwie, w Słowie Pisma Świętego! To Duch Święty dokładnie pokazuje, których okoliczności mamy unikać, co właśnie oznacza dla nas nasze wyłupanie sobie oka. Nie musimy przecież wszystkiego widzieć, lepiej pozostać bez poznawania czegoś, niż wejść w diabelski teren, pochłaniający w najchytrzejszy sposób nas całych. Nie potrzebujemy wszędzie być, czy wszystkiego doświadczać. Wielu spraw nie powinniśmy wcale dotykać, bo ryzykujemy utratą pragnienia życia w Chrystusie, który przecież sam walczy w nas przeciwko wszystkim naszym konkretnym konsekwencjom naszych grzechów! A walka ta jest wypełnianiem prawa do końca, bo Chrystus niczego dla nas innego nie pragnie, jak prawdziwego szczęścia – stworzył nas dla Nieba! I o to walczy, aż po oddanie za nas własnego życia! Tak właśnie nas kocha Jezus Chrystus, Syn Boga Żywego! Chwała Chrystusowi – Jedyny Król!

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną