Abp Hoser: Problem pedofilii w społeczeństwie dziś niesłychanie zerotyzowanym narasta

0
0
0
/

Podczas czwartkowego briefingu, na dzień przez dniem modlitw za ofiary pedofilii w Kościele ks. abp Henryk Hoser (SAC) zwrócił uwagę, że w coraz bardziej zerotyzowanym społeczeństwie problem pedofilii narasta i należy ją dostrzegać i zwalczać we wszystkich obszarach. Zauważył przy tym, że wiele oskarżeń o pedofilię wysuwanych wobec osób duchownych nie znajduje potwierdzenia w faktach. - Modlitwa jest w Kościele bardzo ważna, dlatego, że problem pedofilii w społeczeństwie dziś niesłychanie zerotyzowanym narasta. Proszę zauważyć, ci, którzy śledzą sytuację w sieci, widzą, że ciągle następują aresztowania pedofilów, którzy mają w domach swoich również nagromadzoną literaturę, czy filmy z pornografią dziecięcą i jest to bardzo groźne zjawisko, zagrażające dzieciom. Nie wiem, czy społeczeństwa będą w stanie opanować takie zjawisko wobec kultury, która teraz jest dominująca. Często chodzi o pedofilię nastolatków w stosunku do nastolatków – nie krył obaw duszpasterz Diecezji Warszawsko-Praskiej. - Tutaj kryteria Kościoła są dużo sroższe niż te, które stosuje się w prawie cywilnym, ponieważ za pedofilię się uznaje kontakty seksualne z młodymi ludźmi do 18 roku życia, nie 15, jak jest w prawie cywilnym, i okres przedawnienia – 20 lat po skończeniu 18 lat, a więc jest to dużo dłużej niż 15 lat od zaistnienia faktu – zaznaczył, podkreślając tym samym, że wobec sprawców przestępstw o charakterze pedofilskim a będących osobami duchownymi prawo jest bardziej restrykcyjne niż wobec osób świeckich. - Pierwsza faza to jest zweryfikowanie tych doniesień, które dotyczą ludzi związanych z Kościołem i to jest bardzo trudna faza, bo w przypadku pedofilii nie mamy dowodów materialnych. Wszystko się opiera na zeznaniach osób zainteresowanych, świadków i ich wiarygodności oczywiście. Mamy do czynienia również z fałszywymi oskarżeniami, które się później nie potwierdzają – zauważył abp Hoser, dodając, iż we wszystkich diecezjach są wyznaczone osoby, które się zajmują osobami pokrzywdzonymi i sprawcami czynów. - Jednocześnie mamy w postaci o. Jacquesa takiego krajowego eksperta, który prowadzi szkolenia - zaznaczył. - Jest oczywiście problem ludzi pokrzywdzonych i tu chciałbym rozróżnić dwie sytuacje: przypadki, które miały niedawno miejsce i przypadki, które wracają po nawet kilkudziesięciu latach, dotyczące ludzi dorosłych. Mamy takie przypadki, które się ujawniły w związku z tym, że ten problem przestał być problemem niedostrzeganym – referował. - Jest to problem całego społeczeństwa i nie sądzę, żeby przypadki pedofilii w Kościele były częstsze niż w innych środowiskach. Jest dużo pedofilii w innych obszarach naszego życia i na to też trzeba zwrócić uwagę – podkreślił. Wielka troska w tym zakresie abp. Hosera nie jest bezpodstawna, jako że media w swojej zdecydowanej większości skupiają się na przypadkach pedofilii wśród duchownych – zarówno tych potwierdzonych, jak i tych fałszywych – a zupełnie zdają się nie zauważać np. pedofilii w internecie, czy w galeriach handlowych. Co więcej, nie reagują w sposób właściwy na coraz większe zerotyzowanie przestrzeni publicznej, które powoduje dostępność treści erotycznych dla najmłodszych. Rozprzestrzenianiu się pedofilii sprzyja również pornografizacja kultury, na co również w większości mediów nie zwraca się uwagi. Warto dodać, że dla ofiar pedofilów wsparcie ze strony kapłana poprzez rozmowę, modlitwę i sakramenty stanowi wielką pomoc w dochodzeniu do siebie po przeżytej traumie. Stąd usiłowania takiego zmanipulowania opinii publicznej, aby ksiądz kojarzył się z pedofilem, to bezpośrednie uderzenie w ofiary pedofilów, które mogą nie zechcieć szukać pomocy właśnie w Kościele i tym samym odbierają sobie szansę na odnalezienie pokoju duszy.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną